Suzuki Korona Handball wysoko prowadziła i przegrała z pierwszoligowcem
Nie idą po myśli Suzuki Korony Handball mecze sparingowe przed nowym sezonem PGNiG Superligi. Kielecka drużyna przegrała drugie spotkanie na turnieju w Łaziskach Górnych - tym razem ze spadkowiczem z elity - Ruchem Chorzów, choć do przerwy prowadziła ośmioma bramkami.
Suzuki Korona Handball w piątek przeżyła emocjonalny rollercoaster. Najpirew dostała lanie od mistrza Polski, Perły Lublin 16:52, aby potem wygrać 29:27 z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.
W sobotę nastroje miały być już wyłącznie dobre, ale te zmąciła kolejna porażka. Kielecka drużyna zmierzyła się z Ruchem Chorzów, który spadł z PGNiG Superligi i w nowym sezonie zagra w I lidze.
Kielczanki zaczęły bardzo dobrze i do przerwy prowadziły 18:10. Jednak druga część meczu zupełnie nie poszła po myśli podopicznych Pawła Tetelewskiego. Na nic zdała się rewelacyjna gra Magdy Więckowskiej, która w całym meczu zdobyła jedenaście bramek. Kieleckie piłkarki ręczne przegrały całe spotkanie 28:31.
Na swoje usprawiedliwienie Suzuki Korona Handball może mieć fakt, że w Łaziskach Górnych zaprezentowała się w okrojonym składzie - bez Na swoje usprawiedliwienie Suzuki Korona Handball może mieć fakt, że w Łaziskach Górnych zaprezentowała się w okrojonym składzie - bez Pauliny Kasprzyk, Honoraty Gruszczyńskiej, Natalii Jach, Klaudii Wawrzyckiej, Pauliny Piwowarczyk oraz bramkarek – Marty Chodakowskiej i Marty Szplit.
Następne sparingi Suzuki Koronę Handball czekają w dniach 11-15 sierpnia, kiedy kielczanki udadzą się do czeskiego Hodoninia.
Suzuki Korona Handball Kielce - Ruch Chorzów 28:31 (18:10)
Suzuki Korona Handball: Chojnacka, Hibner - Kędzior 2, Rosińska, 2, Zimnicka 2, Czekala 1, Pękala 1, Staszewska, Kowalczyk, 3, Gliwińska 2, Grzejszczak, Więckowska 11, Zygadlewicz, Grabarczyk 1, Jasińska 2, Pastuszka.
fot: Patryk Ptak