Korona faworytem do awansu w oczach ekspertów
W miniony weekend klubowa piłka wróciła na boiska zaplecza PKO Ekstraklasy. Na starcie Korona Kielce sprostała roli faworyta do awansu i pokonała Skrę Częstochowa. Wysokie aspiracje kielczan zgodnie potwierdzają dziennikarze portalu Weszło.com. Eksperci uplasowali żółto-czerwonych w czołowej dwójce nowej kampanii.
Mowa tu o Mateuszu Rokuszewskim i Adamie Sławińskim. Spece podzielili się swoimi typami w cyklicznym programie Kanału Sportowego – Weszłopolscy. Głównym uzasadnieniem wyboru Korony Kielce, jako kandydata do awansu, są rozsądne ruchy kadrowe letniego okienka.
- Nad pierwszą dwójką długo się nie zastanawiałem. Korona Kielce zrobiła bardzo przemyślane transfery, czego nie byliśmy świadkami w poprzednich sezonach. Do Kielc przyszli doświadczeni zawodnicy z przeszłością ekstraklasową. Do tego należy dodać trenera Dominika Nowaka, który lubi ofensywną, ładną dla oka grę. Uważam, że to może być casus Radomiaka z poprzedniej kampanii, a więc ekipy, którą się przyjemnie oglądało – zdradza Adam Sławiński, dziennikarz Kanału Sportowego i Weszło.com.
Redaktor naczelny portalu, Mateusz Rokuszewski dodaje, że istotnym czynnikiem było utrzymanie silnego kręgosłupa zespołu z poprzedniego sezonu. - Korona podoba mi się o tyle, że ściągnęła bardzo doświadczonych graczy, jednak to często jest pułapka dla pierwszoligowych zespołów, bo ci zawodnicy to zazwyczaj syte koty, które chcą złapać jeszcze jakiś kontrakt – zwraca uwagę.
- Wydaje mi się, że w przypadku nowych piłkarzy Korony jest inaczej. Oni chcą jeszcze coś znaczyć w piłce. Mówię tu o Forencu, Koju, Malarczyku, Sierpinie czy nawet 33-letnim Frączczaku. Ten stracił trochę czasu w przeszłości i zapewne ma ambicje, aby jeszcze się pokazać. Choć mimo wszystko uważam, że najważniejszymi "transferami" było zatrzymanie Jacka Podgórskiego, Jakuba Łukowskiego czy Marcina Szpakowskiego. Moim zdaniem, jednego z najciekawszych młodzieżowców w stawce – mówi Rokuszewski.
Drugie spotkanie faworyzowanej Korony przeciwko Puszczy Niepołomice w poniedziałek 9 sierpnia o godz. 18:00.
Fot. Grzegorz Ksel