Cztery minuty wstrząsnęły Koroną II. Zamiast wygranej jest tylko remis
Korona II Kielce zamiast wygranej, ma tylko remis. W meczu z przedostatnią w tabeli Jutrzenką Giebułtów wszystko układało się po myśli kielczan. Już po kwadransie kielczanie prowadzili 2:0, ale w końcówce stracili dwie bramki i tylko zremisowali 2:2.
Kielczanie mogą sobie pluć w brodę, bo byli blisko drugiego zwycięstwa z rzędu. W trzeciej minucie Korona II dostała rzut karny, którego na gola zamienił Piotr Lisowski. Po kwadransie było już 2:0, kiedy podwyższył Artur Piróg.
Długimi fragmentami Korona dążyła do strzelenia kolejnego gola, który mógłby "zabić" mecz. Jednak w jednej z sytuacji zmierzającą do bramki piłkę wybił z linii obrońca gości, a w kilku innych napastników Korony zatrzymywał bramkarz Mateusz Maciejowski, który w kilku sytuacjach został bohaterem gości. Pomimo sytuacji, do siatki nie udało się trafić Pirógowi, ani Rybusowi.
Na drugą połowę kielczanie wyszli już z lekkim duchem, a to się zemściło. Były też dwie poprzeczki - jedna po stronie Jutrzenki i Korony. Wszystko jednak zawaliło się w końcówce. W 90. minucie Jutrzenka zdobyła gola kontaktowego i poczuła krew, ruszyła do ataku, wyrównując w doliczonym czasie gry.
W składzie Korony zagrali zawodnicy z pierwszej drużyny - bramkarz Marceli Zapytowski, pomocnik Zvonimir Petrović i napastnik Jakub Rybus, a z ławki rezerwowych obrońca Kornel Kordas.
- Ciężko powiedzieć, co się stało. Na pewno to spotkanie pokazało, że cały czas nam brakuje do wyższego poziomu. Strasznie źle podeszliśmy do drugiej połowy, bo uznaliśmy, że ten mecz jest już wygrany i straciliśmy koncentrację - skomentował na łamach klubowej strony kapitan Korony II Michał Dziubek.
Dla Korony ten remis jest jak porażka. Kielczanie mają na koncie 31 punktów i tracą jeszcze sześć "oczek" do bezpiecznych Orląt Radzyń Podlaski. Jutrzenka jest przedostatnia w tabeli.
Za tydzień kielczanie zagrają z Podhalem Nowy Targ. To spotkanie w niedzielę o godz. 12:00 na stadionie przy ul. Szczepaniaka.
Korona II Kielce - Jutrzenka Giebułtów 2:2 (2:0)
Bramki: Lisowski (3' - karny), Piróg (16') - Kubiak (88'), D. Zawadzki (90+1')
Korona II: Zapytowski - Więckowski (46' R. Turek), Seweryś, Dziubek, Bujak - Petrović, Zawadzki (59' Prętnik), P. Lisowski (88' Jopkiewicz), Bielka (67' Kordas) - Piróg (59' Konstantyn), Rybus
Jutrzenka (skład wyjściowy): Maciejowski - Serafin, Kaczor, Majcherczyk, D. Zawadzki, Kowalski, Śląski, B. Jeż, Zeszczuk, M. Jeż, Litewka
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze