Niewykorzystana szansa Korony II Kielce. Bezbramkowy remis na inaugurację
W pierwszym meczu rundy wiosennej III ligi Korona II Kielce zremisowała bezbramkowo ze Stalą Kraśnik. Żółto-czerwoni nie wykorzystali szansy na zdobycie trzech punktów w meczu z sąsiadem w tabeli, choć przez ponad pół spotkania grali w przewadze jednego zawodnika.
Kielczanie, tak jak pierwsza drużyna, zagrali w nowym systemie - z trójką obrońców. W debiucie trenerskim Dariusza Kozubka wystąpili też młodzi zawodnicy z pierwszej drużyny. W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane. Kielczanie mieli kilka okazji. Aktywny był Artur Piróg i Radosław Turek, którzy w decydujących momentach nie był w stanie pokonać golkipera rywali. W odpowiedzi główkę Adama Zawieruchy obronił Jakub Osobiński.
Więcej miejsca na boisku zrobiło się w 40. minucie. Wtedy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał zawodnik gości - Adrian Cybula. Kielczanie ruszyli mocniej na rywali, którzy wycofali się bronić wyniku i od czasu do czasu kontrowali.
Grająca z przewagą jednego zawodnika Korona szukała bramki na wagę zwycięstwa. Świetną okazję miał Zvonimir Petrović, którego strzał zza pola karnego obronił Borusiński. W drugiej połowie na boisku pojawił się m. in. nowy nabytek kielczan - Maricin Szpakowski, który także mógł wpisać się na listę strzelców. 19-latek dał dobrą zmianę - zastąpił na boisku słabiej grającego Adriana Bielkę, wykonywał stałe fragmenty gry i oddał mocne uderzenie, które w końcówce poszybowało obok bramki.
Grę Korony II rozruszał też aktywny Ernest Rozmysłowski, który zimą zamienił Pogoń Staszów na Kielce. Po jego akcji kielczanie mogli dostać rzut karny, ale sędzia nie zdecydował się wskazać na metr jedenasty. W końcówce również goście zagrozili bramce Korony. Dobrze obronił powracający po kontuzji Jakub Osobiński.
- Chcieliśmy dobrze zainaugurować rundę rewanżową, a jest spory niedosyt. Szkoda, że nie udało nam się nic strzelić, bo całą drugą połowę i końcówkę pierwszej graliśmy w przewadze jednego zawodnika. Stal zagrała dobrze w tyłach, ciężko było nam się przebić i stworzyć sytuacje stuprocentowe. Tych okazji było za mało, brakowało finalizacji. Dlatego straciliśmy dziś trzy punkty - podsumował spotkanie Dariusz Kozubek, trener Korony II.
W następnej kolejce żółto-czerwoni zagrają na wyjeździe z ŁKS Probudex Łagów. To spotkanie w niedzielę o godz. 15.
Korona II Kielce - Stal Kraśnik 0:0
Korona II: Osobiński - Prętnik, Dziubek (K), Seweryś - Cukrowski (90' Majewski), Petrović, P. Lisowski, R. Turek, Bielka (46' Szpakowski) - Piróg (69' Rozmysłowski), Rybus.
Stal: Borusiński - Gajewski, Dyszy, Jagieła, Michalak (K) - Chudyba (73' Łokieć), Wolski, Popiołek (73' Bartoś), Czelej (77' Woźniak) - Cybula, Zawierucha (73' Mażysz)
Żółte kartki: Petrović, Prętnik, Dziubek - Wolski, Zawierucha, Cybula, Chydyba
Czerwona kartka: Cyblua (40' - za dwie żółte)
fot: Mateusz Kaleta
źródło: własne, Korona Kielce