Obraliśmy dobry kurs, drużyna podniosła swoją wartość piłkarską
W piątek kończy się 10-dniowy obóz Korony Kielce w tureckim Belek. Jego ostatnim aktem był sparing z beniaminkiem kazachskiej ekstraklasy – FK Atyrau. Pomimo porażki 1:2 trener Maciej Bartoszek optymistycznie podsumowuje mecz oraz całe zgrupowanie. – Stracie przyniosło wiele odpowiedzi, a to przecież w tym chodzi – tłumaczy szkoleniowiec kielczan.
- Widać było mądrość drużyny, zorganizowanie na o wiele wyższym poziomie niż w poprzednich meczach. Zauważalny jest progres tego zespołu. Wszystko idzie w dobrą stronę. Poza tym w pierwszej połowie mogliśmy strzelić nawet kilka bramek, mieliśmy ku temu dobre okazje, jednak to jeszcze nie ten moment. Zawodnicy są zmęczeni, ale po to tu przyjechaliśmy, aby ciężko pracować i zgrać drużynę – wyjaśnia.
Jak to w Turcji, nie brakowało fauli, kartek, agresywnej gry. - Na tych obozach można się spodziewać różnego sędziowania. Dziś też było to trochę dziwne - odpiera Bartoszek.
Za jego podopiecznymi kolejny z etapów przygotowań do wznowienia rundy rewanżowej Fortuna 1. Ligi. 43-latek z dużą nadzieją spogląda w przyszłość, widząc regularne postępy drużyny. – Obraliśmy pewien kierunek, w których chcieliśmy iść z tą ekipą i zmierzamy w tą stronę. To jak zespół się rozwija uświadamia mnie, że obraliśmy właściwy kurs, a biorąc pod uwagę ile zostało zmienione – od sposobu gry po personalia – bylibyśmy bardzo niepoprawni, gdybyśmy nie byli zadowoleni choćby z podstawy w ostatnim sparingu – wypowiada się trener Korony.
Tureckie zgrupowanie było także okazją dla nowych nabytków klubu ze Ściegiennego 8 na aklimatyzację, odpowiednie wkomponowanie do drużyny, jak również udowodnienie swojej przydatności dla nowego zespołu. – Uważam, że ta ekipa bardzo wyraźnie podniosła własną wartość piłkarską. Każdy z zawodników dobrze wpasował się w to czego oczekujemy, jednak nie chcę teraz piać z zachwytu i rozbudzać nadziei, ponieważ wiem w jakim miejscu jesteśmy i ile drogi przed nami – wyjaśnia.
I dodaje. – Mamy kilku nowych zawodników, którzy w nadchodzącej rundzie mogą stanowić o sile zespołu. W jednym meczu z dobrej strony pokazał się dany zawodnik, w następnym kolejny piłkarz, który pokazuje, że jest w stanie dać wiele dobrego tej ekipie – kwituje.
Trener Korony wysoko ocenia również pracę najmłodszych Koroniarzy. – Trenowali bardzo mocno. Dla wielu z nich to najważniejszy okres w karierze, duża szansa na podniesie wartości sportowej. Jestem zadowolony z ich postawy – tłumaczy krótko Bartoszek.
Do pierwszego ligowego gwizdka jeszcze ponad dwa tygodnie. Do tego czasu złocisto-krwiści będą doszlifowywać formę na własnych obiektach i rozegrają jeszcze co najmniej jeden mecz kontrolny. – Wiemy co mamy robić i mam tylko nadzieję, że nic naszych planów nam nie zaburzy. Mamy umówionego sparingpartnera, także wszystko idzie zgodnie z planem – kończy Maciej Barotszek.
Korona Kielce zainauguruje rundę rewanżową na zapleczu ekstraklasy zaległym meczem z Widzew Łódź. To spotkanie już 20 lutego, o godz. 17:40.
fot: Daniel Mazur / Korona Kielce
Wasze komentarze
Ta przeszli obóz, co najwyżej weekend z litrem. Oni albo nienawidzą Korony, albo Bartoszka i tylko plują.
Czekamy na lige!!!
mnie niepokoi...
Nie dziwię się że ufasz bezgranicznie, Twój nick o tym świadczy ale pasował by też do twojego ulubionego trenera :)))
PS. Każdy jest lepszy nawet konfident grzesik
Pragne przypomniec, ze nikt nie obiecywal awansu w tym sezonie a walke o utrzymanie i budowe nowej druzyny.
Przychodza zawodnicy, slabe elementy stopniowo sa odpalane, pozyskalismy dopiero nowego prezesa i jestesmy ciagle na etapie sprzatania po poprzednikach! Szukany jest strategiczny sponsor, jak i pewnie wdrazane (krok po kroku) sa rozne procedury, to jest budowa i nie da sie przywrocic \'swietnosci\' klubu jak i jego jakosci w ciagu kilku miesiecy. To jest proces wieloetapowy, najpierw musza znalezc sie srodki a poki co sa one ograniczane, zebysmy nie musieli oglosic upadlosci!
Moze dla Korony nawet lepiej bedzie gdy nie awansujemy w tym sezonie bo rychlo moglibysmy wrocic do 1 ligii. Plan maksimum jest baraz z 6 miejsca co nie oznacza jeszcze awansu... Spojzcie np na Widzew gdzie maja wsparcie kibicow i sa pieniadze, sa tez gotowkowe transfery i duze pensje dla uznanych pilkarzy nawet z esy jak robak, mozdzen, itd. i gdzie oni sa?
Czy potencjalny kibic na tym forum (sa jeszcze normalni kibice Korony), to niedojzaly malolacik, ktory wylewa ciagle zale i pomyje na trenera, wychowankow i pilkarzy?! Jezeli nie to zadaj sobie jeden z drugim pytanie co chesz osiagnac ta bezsensowna krytyka!
Na krytyke przyjdzie jeszcze czas a poki co to jestesmy na drodze ku lepszemu.
@ck76 masz watpliwosci to sievwstrzymaj z komentarzem i czas pokaze
W zasadzie masz rację choć ja na Bartoszka nie liczę, ale bonusa masz za niezły żart o "uznanych" piłkarzach nawet z esy jak robak, mozdzen.
Bartoszek też na plus bo pozbył się jednego z takich "uznanych" piłkarzy, Cetnarskiego ale to tylko dla tego, że w Koronie nie ma takiej kasy jak w Widzew.