Polska wywiązała się z roli faworyta w meczu z Urugwajem
Od pewnego zwycięstwa drugą rundę mistrzostw świata rozpoczęła reprezentacja Polski. Biało-czerwoni wywiązali się z roli faworyta, ogrywając 30:16 Urugwaj. Najskuteczniejsi w zespole znów byli zawodnicy Łomży Vive Kielce.
Południowycy, z którymi reprezentacja biało-czerwonych rozegrała pierwszy mecz w drugiej fazie, są najsłabszą drużyną w grupie. Teraz poprzeczka pójdzie w górę - Polacy zagrają z Węgrami oraz Niemcami.
W spotkaniu z Urugwajem wszystko układało się po myśli selekcjonera Patryka Rombla. Przed meczem dokonał trzech zmian w składzie, do bramki wrócił m. in. Mateusz Kornecki. W ataku błyszczeli inni zawodnicy Łomży Vive Kielce. Najskuteczniejszy na boisku Arkadiusz Moryto zdobył osiem bramek na osiem prób. Szymon Sićko trafił pięć razy w dziewięciu rzutach. Po jednym golu zdobyli Tomasz Gębala i Michał Olejniczak.
Biało-czerwoni nie zagrali w tym meczu na pełnych obrotach, mieli sporo problemów w ataku, rzucali na bramkę rywali tylko z 70% skutecznością. Dla porównania rywale mieli w tym aspekcie gry tylko 37%.
Na szczęście Urugwaj to drużyna o zupełnie innej klasie niż biało-czerwoni. Pięciobramkowe prowadzenie do przerwy w drugiej połowie uroslo do czternastu bramek przewagi. Biało-czerwoni zyskali łatwe i cenne punkty w drugiej fazie mistrzostw świata.
Zespół Patryka Rombla w sobotę zmierzy się z Węgrami o 18:00, a w poniedziałek z Niemcami o 20:30. W tych meczach biało-czerwoni będą musieli zagrać znacznie skuteczniej, aby pokusić się o zwycięstwo.
Urugwaj - Polska 16:30 (9:14)
Urugwaj: Navarrete Gambino, Gonzalez Alloza – Galbarini, Spangenberg Torre, Falabrino Medina, Cancio Casas 6, Mendez Suarez 1, Morandeira 1, Meringolo 2, Rodriguez 1, Velazco Fernandez, Echeverry Raij, Rostagno Rios 2, Agrela Milgron 1, Flores
Polska: Morawski, Kornecki – Olejniczak 1, Walczak 3, Sićko 5, Majdziński 1, Ossowski, Adamski 3, Czuwara 4, Pilitowski 1, Moryto 8, Daszek 2, Przybylski, Dawydzik 1, T. Gębala 1, Chrapkowski
fot: handballegypt2021.com