Furmanek i Młodawska ruszają do walki o medale mistrzostw Polski
Siedmiu zawodników Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego wystartuje w rozpoczynających się w piątek 69. Mistrzostwach Polski w Lekkoatletyce we Włocławku. Ogromne szanse medalowe mają młociarka Katarzyna Furmanek i skoczkini w dal Karolina Młodawska.
Katarzyna Furmanek notuje rewelacyjny sezon. W tym roku po raz pierwszy w karierze przekroczyła granicę 70 metrów. W ostatnich tygodniach przerzucała ją regularnie. Kilka dni temu wywindowała swój rekord życiowy na 73.61. To czwarty najlepszy wynik na świecie w tym roku.
Pod nieobecność bezkonkurencyjnej w ostatnich sezonach Anity Włodarczyk, 24-letnia kielczanka ma szansę włączyć się do walki o złoty medal. W tym sezonie dalej od niej rzucała jedynie Malwina Kopron z AZS UMCS Lubin (74.18).
Przedsmakiem przed mistrzostwami był wtorkowy 66. ORLEN Memoriał Janusza Kusocińskiego w Chorzowie. Kopron osiągnęła 73.43, a Furmanek 71.37. Trzecie miejsce zajęła Joanna Fiodorow z OŚ AZS Poznań (67.81). Srebrna medalistka ubiegłorocznych mistrzostw świata w Dosze wraca jednak do formy po operacji i trenuje dopiero od kilku tygodni.
W piątkowym konkursie młociarek, który rozpocznie się o godz. 16.20, wezmą udział dwie inne reprezentantki KKL-u: Marika Kaczmarek (66.99) i Wiktoria Wijas (52.02).
Spore szanse na wywalczenie medalu ma również Karolina Młodawska, która wystartuje w trójskoku (piątek) i skoku w dal (niedziela). W pierwszej konkurencji legitymuje się czwartym najlepszym wynikiem w tym roku (12.92). W drugiej, swojej koronnej dyscyplinie, ma trzeci najlepszy rezultat. Kilka dni temu podczas mityngu w szwedzkiej Sollentunie osiągnęła 6.24, bijąc swój rekord życiowy na stadionie. W tym roku dalej skakały Joanna Kuryło (KS AZS AWF Wrocław, 6.39) i Magdalena Żebrowska (KS Podlasie Białystok, 6.38).
Poza Katarzyną Furmanek, Mariką Kaczmarczyk, Wiktorią Wijas i Karoliną Młodawską, KKL na mistrzostwach Polski będą reprezentować również: Sabina Jarząbek (5000 m), Adam Masaczyński (800 m) i Jakub Sobura-Durma (400 pł).
fot. Tomasz Wieczorek (Twitter)