Akademia Muay Thai Kielce ma nowy dom
Kiedyś była tam szkoła, przez pewien czas siłownia, a teraz pomieszczenia budynku przy ul. Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Kielcach wypełnia tajski boks. We wtorek odbyło się oficjalne otwarcie sali treningowej Akademii Muay Thai Kielce. – Po latach tułaczki wreszcie możemy powiedzieć, że dotarliśmy do domu – mówi Maciej Barański, współzałożyciel Akademii.
Choć stowarzyszenie zrzeszające fanów tajskiego bosku istnieje w Kielcach od ponad pięciu lat, dotychczas akademia nigdzie nie zagrzała miejsca na dłużej. Treningi odbywały się między innymi w halach przy ul. Toporowskiego, czy Ściegiennego, jednak istniejące tam warunki odbiegały od potrzeb osób trenujących sztuki walki. Ostatecznie, dzięki współpracy z miastem, stowarzyszenie otrzymało własną salę.
– Dzięki staraniom władz naszego miasta drugie życie otrzymała niegdyś największa szkoła podstawowa w Kielcach – zaznacza Barański. – Dostaliśmy możliwość wyremontowania i urządzenia się w jednym ze skrzydeł – dodaje.
Członkowie akademii przystąpili do prac remontowych wraz z rozpoczęciem 2020 roku. Prace trwały ponad pięć tygodni, natomiast pierwsze treningi odbyły się na początku marca. Salka została wyremontowana przez członków stowarzyszenia przy wsparciu sponsorów, którzy zakupili między innymi maty do ćwiczeń, worki treningowe, czy materiały budowlane.
Kiedy już planowano uroczyste otwarcie, nową salkę treningową trzeba było zamknąć. – Niestety, po dwóch tygodniach funkcjonowania w nowym miejscu zawiesiliśmy działalność. W związku z sytuacją związaną z epidemią koronawirusa planowane oficjalne otwarcie nie miało szans dojść do skutku. Wycofaliśmy zaproszenia z druku i czekaliśmy na powrót do normalności – opowiada współzałożyciel.
Na tak zwany restart trzeba było trochę poczekać. Akademia wróciła do życia w czerwcu, zaś w połowie lipca doszło do długo zapowiadanego uroczystego otwarcia.
– Jestem szczególnie dumny z tego projektu i zwieńczenia długiej drogi do własnego miejsca w naszym mieście ponieważ zajmujemy się tym klubem po godzinach naszej pracy zawodowej, hobbystycznie. Powodzenie całej operacji było możliwe tylko i wyłącznie dzięki zrozumieniu władz miasta i sponsorów oraz zaangażowaniu naszej społeczności, klubowiczów i ich rodzin. Udało się nam stworzyć wspólnie miejsce do którego ludzie chcą wracać. Szczególnie teraz, bo po pandemii zainteresowanie wspólnymi treningami jest szczególnie duże – podkreśla Maciej Barański.
W niedalekiej przyszłości przy ul. Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Kielcach ma otworzyć się także szkółka judo.