Ten piłkarz ma dynamit w nogach
Dla lubinian to kolejny udany mecz. Zawodnicy Martina Seveli już praktycznie utrzymali się na najwyższym szczeblu rozgrywek. Dokonali tego pokonując na własnym terenie Koronę Kielce 2:1. – Zrealizowaliśmy nasz celi, zdobyliśmy punkty i to jest dla nas najważniejsze – komentuje trener miejscowych.
Martin Sevela (trener Zagłębia): Pierwsza połowa była OK w naszym wykonaniu. Strzeliliśmy piękną bramkę i to był dla nas ważny moment. Ale nie utrzymaliśmy tego wyniku, bo tuż przed przerwą gola zdobył Forsell, który ma dynamit w nogach i nie ma znaczenia, z której nogi odda strzał.
W drugiej części meczu mieliśmy słaby początek i przez pierwsze piętnaście minut nie mogliśmy wyjść spod presji rywala. Przeciwnik był blisko naszej bramki. Ale ostatnie 20-25 minut to my wywieraliśmy presję, co w końcu przełożyło się na gola. Bramkarz Korony bardzo dobrze bronił, ale kolejnego strzału Bashkirova nie zdołał wyjąć.
Fot. Mateusz Kaleta