Zrobił to! Kielczanin przekroczył granicę, przebiegł 130 km dla chorego Miłosza
Niesamowitego osiągnięcia dokonał kielczanin, Marcin Długosz, nasz były redakcyjny kolega, a obecnie dziennikarz "Super Expressu". 25-latek pobił swój kolejny rekord. W piątek przebiegł na raz 130 kilometrów, a wszystko to w szczytnym celu - aby wesprzeć 5-letniego Miłosza ze swojego osiedla, który walczy o odzyskanie słuchu.
Potrójny maraton zajął Długoszowi 13 godzin i 33 minuty. Kielczanin wyruszył o 5 rano z kieleckiej Bukówki, biegł m. in. przez Suków, Nowiny, ponownie przez kieleckie dzielnice: Baranówek, Barwinek, dalej przez Mójczę, Dyminy, Pierzchnicę, Holendry, Borków i z powrotem do Kielc. Na całej trasie miał wsparcie dwóch kolegów, który eskortowali go z prowiantem na rowerach, a po drodze odwiedzali go bliscy i znajomi. Na mecie czekał na niego też wraz z rodzicami chłopiec, dla którego 25-latek zmierzył się z tym morderczym wyzwaniem.
Tym niesamowitym wyczynem kielczanin pobił swój kolejny rekord. Już wcześniej miał na swoim koncie ponad 20 maratonów, a także biegi na 50, 70 i 100 kilometrów. Kolejny ultramaraton przebiegł jednak w szczytnym celu - aby wesprzeć chorego 5-letniego Miłosza ze swojego osiedla. Chłopiec nie słyszy i pilnie musi przejść operację wszczepienia implantu ślimakowego. Na SiePomaga trwa zbiórka pieniędzy.
Długosz zaapelował do wszystkich, że jeśli uda mu się dokonać niesamowitego wyczynu, każdy kto się zobowiąże, przekaże Miłoszowi 13 zł - po 10 groszy za każdy kilometr morderczego biegu. Dzięki 25-latkowi na zbiórce fundacji cały czas pojawiają się kolejne środki i wpłaty. Do operacji wciąż potrzeba jeszcze ponad 60 tys. złotych.
Zrobił to, zrobił to, zrobił to!!! 130 km w 13 h 33 min Mam Wielkiego Brata. Dosłownie
Opublikowany przez Martę Długosz Piątek, 22 maja 2020
fot: Paula Duda
Wasze komentarze
GLADIATOR
BRAWO