PGE VIVE rozprawiło się z Chrobrym. Kompletna dominacja
PGE VIVE Kielce po tygodniu wróciło do gry w PGNiG Superlidze i dało swoim kibicom popis dobrej gry. Kielczanie rozbili w Hali Legionów Chrobrego Głogów 47:26 i kontrolowali przebieg meczu od samego początku.
Po dłuższej przerwie na boisku zaprezentowali się niemal wszyscy zawodnicy z szerokiej kadry. Wolne dostał tylko Julen Aginagalde. Jeden z graczy spoza Unii Europejskiej musiał usiąść na trybunach - padło na Uladzislaua Kulesza.
Kielczanie dominowali na boisku od samego początku. Po czterech minutach wygrywali 4:1. Do przerwy z kolei już dwunastoma bramkami. W drugiej połowie dalej kontynuowali dobrą grę i powiększali przewagę.
Na listę strzelców wpisał się każdy z grających, a najskuteczniejsi byli dwaj: obrotowy Arciom Karaliok oraz skrzydłowy Mateusz Jachlewski, którzy zdobyli po siedem bramek. Dobry mecz rozgrywali też kieleccy bramkarze - Mateusz Kornecki i Andreas Wolff, którzy bronili z dużą skutecznością.
PGE VIVE zakręciło się blisko pięćdziesiątki. Ostatecznie triumfowało z Chrobrym Głogów 47:26.
PGE VIVE Kielce - Chrobry Głogów 47:26 (25:13)
PGE VIVE: Kornecki, Wolff – Vujović 1, Karacić 2, A. Dujshebaev 2, Pehlivan 5, Jachlewski 7, Janc 5, Lijewski 2, Moryto 6, Fernandez Perez 6, D. Dujshebaev 1, Karaliok 7, Guillo 3
Chrobry: Stachera, Zapora – Grabowski 5, Zdobylak 1, Sadowski, Klinger, Babicz, Przysiek, Tylutki, Tilte 8, Orpik, Jamioł 2, Krzysztofik 4, Bekisz, Buinenko 3, Makowiejew 2
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
A jak tam frekwencja na meczach Korony ? Szczególnie mam tu mysli mecze pucharów europejskich ?
Na Koronę chodzą, bo ciekawi czy się utrzymają, chociaż z taką grą - raczej nie. Za rok będą chodzić, czy Korona po spadku z ekstraklasy utrzyma się w 1 lidze. Ciężko powiedzieć, ale za trzy lata może będzie okręgówka i góra 200 tys rocznie na te lebiegi będzie potrzebne. A jeśli już o kasie mowa: w poprzednim sezonie Buskowianka była jednym ze sponsorów VIVE, obecnie po wycofaniu się z VIVE jest sponsorem Korony. W tym samym czasie w Busku zmienił się prezes. Na kogo to wszyscy doskonale wiedzą - wąsaty, pseudowizjoner, nie odróżnia prawdy od kłamstwa i wszystko dookoła by wybetonował. Koronie ta kasa i tak nie pomoże, bo klub padnie na pysk z hukiem.
Korona idzie na sprzedaż. Czy ktoś będzie zdziwiony jak nagle Uzdrowisko Busko kupi kielecki klub? ;).