PGE VIVE wygrywa z Zagłębiem. I już patrzy w kierunku THW Kiel
PGE VIVE Kielce pokonało w 23. kolejce PGNiG Superligi MKS Zagłębie Lubin 35:25. Dla kielczan był to ostatni mecz przed sobotnim starciem z THW Kiel, który przesądzi o miejscu, jakie kielczanie zajmą w na koniec zmagań w grupie B Ligi Mistrzów.
Do Lubina kielczanie pojechali bez wielu podstawowych zawodników, którzy dostali wolne. Zabrakło m. in. Andreasa Wolffa, Igora Karacicia, Alexa Dujshebaeva, Arcioma Karalioka, Blaża Janca. Zamiast nich, szansę dostali młodzi szczypiorniści: Miłosz Wałach, Cezary Surgiel oraz Filip Zdziech. Tym razem zakończyli jednak spotkanie bez ani jednego trafienia.
Najskuteczniejszy w kieleckich szaragach byli skrzydłowi: autor dziewięciu bramek Arkadiusz Moryto oraz Angel Fernandez, który trafił do siatki sześć razy. Dobrze grał też Mateusz Kornecki, który bronił z 38% skutecznością. Kielczanie do przerwy wygrywali już 18:10. Drugą połowę skończyli rzucając dwie bramki więcej od rywali. W niej mistrzowie Polski musieli sobie radzić już bez Romarica Guillo, który z powodu gradacji kar otrzymał czerwoną kartkę. Mimo to odnieśli pewne zwycięstwo i wygrali finalnie z Zagłębiem 35:25.
W sobotę żółto-biało-niebiescy podejmą w Hali Legionów THW Kiel. Początek meczu o godz. 18.
MKS Zagłębie Lubin - PGE VIVE Kielce 25:35 (10:18)
PGE VIVE: Kornecki, Wałach - Moryto 9, Fernandez 6, Vujović 6, Aginagalde 4, Kulesz 4, Pehlivan 3, Lijewski 3, Guillo, D. Dujshebaev, Surgiel, Zdziech
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze