Decydujący mecz Korony Handball. Na jesieni z tym rywalem kielczanki przegrały
W sobotę przed szczypiornistkami Korony Handball bardzo ważny mecz na szczycie I ligi. Kielczanki, liderki rozgrywek, zmierzą się na wyjeździe z trzecim w tabeli SPR Olkusz. To spotkanie, które będzie miało decydujące znaczenie jeśli chodzi o układ tabeli na koniec sezonu. Wygrana praktycznie zagwarantuje drużynie Pawła Tetelewskiego udział w barażach o PGNiG Superligę. Porażka - tę sprawę mocno skomplikuje.
Kielczanki spoglądają na rywalki z góry tabeli - mają na swoim koncie 33 punkty i tylko jedną porażkę. Poniosły ją właśnie w meczu z olkuszankami, które niespodziewanie wygrały w pierwszym meczu w Hali Legionów 29:27. Sobotnie rywalki mają na koncie o trzy "oczka" mniej oraz o jedną porażkę więcej. Dokładnie takim samym dorobkiem legitymuje się drugi MTS Żory.
Z wiceliderem z Żor Koronę czeka jeszcze spotkanie rewanżowe, które odbędzie się na sam koniec rundy. W tym przypadku kielczanki mają jednak handicap w postaci wysokiego zwycięstwa z pierwszego meczu we własnej hali. Na potknięcie z olkuszankami pozwolić sobie już nie mogą. Do pechowej porażki w pierwszym meczu przyczyniła się przede wszystkim słaba skuteczność, ale to drużyna Pawła Tetelewskiego zostawia już za swoimi plecami. W sobotę kielczanki celują w zwycięstwo. To niemal zagwarantuje im już udział w barażach o awans do PGNiG Superligi.
W Olkuszu kielecką drużynę wzmocnią dwie zawodniczki, które ostatnio zmagały się z kontuzjami: Paulina Piwowarczyk i Agnieszka Młynarska. Zabranie za to zmagających się z urazami Magdaleny Kędzior i Honoraty Czekali.
Początek spotkania SPR Olkusz - Korona Handball Kielce w sobotę o godz. 17.
fot: Patryk Ptak
Wasze komentarze