Opinie o nich nie są przesadzone. Jest w nich promyczek nadziei
Już pięć zimowych sparingów ma za sobą drużyna Korony Kielce. Bilans w nich to zwycięstwo, remis i trzy porażki. W sobotę kielczanie zagrają kolejną potyczkę, ale tym razem bez udziału publiczności. Mecz z Radomiakiem Radom będzie ostatecznym sprawdzianem przed powrotem do rozgrywek ligowych. - Sparingi napawają optymizmem, bo staraliśmy się realizować wszystkie założenia trenera na boisku. Czas działa na naszą korzyść - uważa Marek Kozioł, bramkarz kieleckiego zespołu.
W środę kielczanie wrócili do treningów po trzech dniach odpoczynku. Przez poprzednie dwa tygodnie przebywali na zgrupowaniu w tureckiej Antalyi. - Wszystko zostało zrealizowane tak, jak to zaplanowaliśmy. Sparingi to takie specyficzne mecze. Przygotowując się do meczu ligowego odpoczywamy, a na obozie ciężko trenujemy i nogi nie są świeże. Fajnie jest zawsze wygrywać i odnosić dobre rezultaty, ale nie zawsze się to udaje - podkreśla bramkarz Korony.
Podczas obozu przygotowawczego sztab trenerski przyglądał się dwóm Anglikom: 18-letniemu Johnny'emu Spike Gillowi oraz 24-letniemu D'Seanowi Theobaldsowi. Obaj zostaną w Koronie i będą walczyć o swoje miejsce w składzie. - Opinie o nich nie są przesadzone. Johnny jest dobrze wyszkolony technicznie, ale trochę musi popracować na siłowni. D'Sean trochę starszy, dobrze operuje piłką, nie boi się brać gry na siebie. Myślę, że jest w nich promyczek nadziei. Jeśli z nami zostaną, to przyjmiemy ich jak swoich - nie ma wątpliwości Kozioł. Nowym piłkarzem żółto-czerwonych zostanie też po sfinalizowaniu wypożyczenia z Cracovii napastnik Bojan Cecarić.
Pomimo trzech nowych twarzy w kieleckim zespole, kibice wciąż czekają na wzmocnia. - Piłkarze odcinają się jednak od tych spekulacji transferowych. - To rola zarządu. My skupiamy się na tym, żeby jak najlepiej trenować i pokazać trenerowi, że zasługujemy na podstawową "jedenastkę". Chcielibyśmy zagrać ten pierwszy mecz już jak najszybciej - odpiera Mateusz Spychała.
Pierwsza wiosenna potyczka Korony z Gornikiem Zabrze czeka żółto-czerwonych za tydzień w sobotę, 8 lutego. W najbliższą sobotę kielczanie zagrają towarzysko w zamkniętym dla mediów i publiczności sparingu z Radomiakiem Radom (godz. 15:00).
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze