Kristopans został w Skopje! Vardar zagra z PGE VIVE bez swojej gwiazdy
Mocno osłabiony był przed tygodniem Vardar Skopje w spotkaniu z PGE VIVE Kielce. Nie inaczej będzie i tym razem. Obrońca tytułu będzie musiał radzić sobie bez swojej gwiazdy, Dainisa Kristopansa, który nie przyjechał z drużyną do Kielc i został w Skopje.
Łotysza zabrakło na parkiecie już w pierwszym meczu. Wtedy był jednak w kadrze meczowej oraz na ławce rezerwowych. Jak się okazało, była to jedynie zasłona dymna. Kontuzja stawu skokowego, jakiej Kristopans doznał półtora tygodnia temu okazała się zbyt poważna, aby ryzykować.
REKLAMA
W nadchodzący weekend Macedończycy znów będą musieli szukać innych rozwiązań na prawym rozegraniu. Wciąż niedostępny jest też Jose de Toledo, który przechodzi rehabilitację po kontuzji kolana. Nie wiadomo też, czy przeciwko PGE VIVE zagra Christian Dissinger. Niemiec przyleciał z zespołem Vardaru do Polski, ale przy jego nazwisku nadal stoi znak zapytania. W pierwszym, zremisowanym 28:28 meczu z PGE VIVE prawym rozegraniu zagrał mierzący zaledwie 178 cm wzrostu nominalny prawoskrzydłowy, Ivan Cupić.
Rewanżowe spotkanie PGE VIVE - Vardar rozpocznie się w sobotę o godz. 18 w Hali Legionów. Obejrzy je komplet widzów. Wszystkie wejściówki zostały już wyprzedane.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
P.S i tak walniemy was w 2 meczu okolo 5-10bramek na zakonczenie!:)..jak zwykle:)