Mam uczucie, że straciliśmy punkt, a nie zdobyliśmy
Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE Kielce nie był do końca zadowolony z remisu jego drużyny z Vardarem Skopje. Kielczanie nie wykorzystali swojej szansy na zwycięstwo z mocno osłabionym rywalem, którego mieli już "na widelcu". Tym samym obie drużyny podzieliły się punktami. - Mam uczucie, że straciliśmy dziś jeden punkt - mówił opiekun kieleckiego zespołu.
- Chcę pogratulować obu zespołom. Super zagrać w takim miejscu, przed taką publicznością. Mam uczucie, że straciliśmy jeden punkt, a nie zdobyliśmy. Rywale nie mogli dziś skorzystać ze swojego lewego rozgrywającego, zagrali skrzydłowymi i takie ustawienie w drugiej linii było czymś innym dla Vardaru. W drugiej połowie bramkarz rywali był niesamowity. Miał siedem, osiem bardzo ważnych interwencji. Dzięki niemu rywale mieli szansę walczyć do samego końca. W końcówce Vardar miał piłkę meczową i mógł wygrać ten mecz. Z tego powodu nie mogę być niezadowolony z tego rezultatu - podkreśla Talant Dujszebajew.
REKLAMA
Zupełnie inne nastroje towarzyszyły trenerowi gospodarzy, który docenił remis z PGE VIVE. - W obliczu tak dużej liczby kłopotów, jakie nas dotknęły, wiem, że chłopcy dali z siebie wszystko na boisku. Nie mieliśmy dziś praktycznie ławki rezerwowych, ale staraliśmy się ze wszystkich sił. Dlatego ostatecznie powinniśmy być zadowoleni z tego punktu - zaznaczył Eduard Kokszarow.
fot: Patryk Ptak
Wasze komentarze
Wiemy, że kasę zarabia dużą, wiemy, że też ma prawo jak każdy popełniać błędy. Ale to kolejny mecz, gdzie niestety delikatnie mówiąc nie błyszczy w bramce.
Mam nadzieję, że w sobotę z Vardarem zagrają fajny mecz i przede wszystkim wygrany, bo później Veszprem u nich (nie będzie łatwo) no i na koniec listopada Mieszkow u nas.
I jak to na hali - tylko zwycięstwo, w sobotę tylko zwycięstwo!!