Rozdwoić się nie da. Korona czy PGE VIVE Kielce?
Los chciał, że dwa największe kieleckie kluby: Korona i PGE VIVE zagrają w tym tygodniu w ten sam dzień i o tej samej godzinie. Niestety - kieleccy kibice będą musieli wybrać, na który mecz się udadzą. Żółto-czerwoni w sobotę o godz. 15:00 rozpoczną na Suzuki Arenie walkę o ligowe punkty z Zagłębiem Lubin. W tym samym czasie parę ulic dalej, w Hali Legionów czeka nas hit Ligi Mistrzów: starcie PGE VIVE z Telekomem Veszprem.
Pechowy terminarz znany jest obu klubom już od kilku tygodni. Jako pierwszy został ustalony mecz PGE VIVE w Lidze Mistrzów, więc mistrzowie Polski nie mieli żadnego wpływu na ustalanie daty i godziny meczu. Żółto-biało-niebiescy zabrali głos od razu po ustaleniu pechowego terminarza. - W momencie ustalania naszego rozkładu, nie było harmonogramu Korony na tę kolejkę rozgrywek. Zawsze staramy się to sprawdzać wcześniej. Teraz, kiedy jest to pojedynek międzynarodowy, nic niestety nie zrobimy - zakomunikowali z żalem.
REKLAMA
Ekstraklasa terminarz tej kolejki gier przedstawiła natomiast na początku października. Koronie nie udało się jednak zmienić terminu rozgrywania meczu na Suzuki Arenie. Tym samym oba mecze: Korona - KGHM Zagłębie oraz PGE VIVE - Telekom zostaną rozegrane w sobotę (2 listopada) o godz. 15:00.
Z przyczyn oczywistych obecność na obu meczach jednocześnie jest niemożliwa. Już teraz zapraszamy zatem na łamy naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację tekstową z obu spotkań jednocześnie!
fot: Grzegorz Ksel, Patryk Ptak
Wasze komentarze
Niektóre odpowiedzi jego były na poziomie takim, ze aż głupio było czytać. Nie będę tego cytował, bo praktycznie większość odpowiedzi to żenada, arogancja i wzajemne zaprzeczenia. Jaki prezes taki klub.
albo kolegą jeszcze w przedszkolu albo z zaawansowanym Alzheimerem!
Korona za W-władzy L-udowej miała już lepszego prezesa! Okradł Koronę i wylądował w psychiaryku.
Czuwaj!
Vive z Veszprem CANAL+ Sport.
Zatem miejcie pretensje do stacji telewizyjnej Canal+.
W tym samym dniu grają:
Cracovia-Lechia 17:30
Pogoń-Lech 20:00
Rozumiem, że mecz o 20:00 jest nie do ruszenia (prime time dla Lecha), ale Cracovię z Lechią można było przecież zamienić z meczem Korona-Zagłębie.
Przecież telemetria pokaże o połowę mniejsze wyniki oglądalności, ponieważ kibice kieleckich drużyn nie rozdwoją się, bo będą oglądać albo piłkę nożną albo piłkę ręczną.
Kolejną sprawą jest mniejsza liczba kibiców na obu obiektach. Ale czy to obchodzi stację tv?
Piwo
Trudne sprawy
...