"Smoki" na drodze PGE VIVE! Kielczanie poszukają drugiego zwycięstwa w LM
Po remisie z THW Kiel oraz zwycięstwem z Motorem Zaporoże, przyszedł czas na... kolejne zwycięstwo! PGE VIVE Kielce mierzy się dziś w 3. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów z mistrzem Portugalii - FC Porto Sofarma. Przeciwnik choć trochę egzotyczny, nie jest wcale łatwy, co udowodnił już w dwóch pierwszych meczach tego sezonu.
Portugalczycy jawią się jako troszeczkę tajemniczy rywal, lecz w poprzednim sezonie zaszli aż do Final Four Pucharu EHF. W tegorocznych rozgrywkach grupowych LM ograli już przed własną publicznością Mieszkow Brześć 27:25, następnie przegrali z Vardarem Skopje 27:32, choć długo prowadzili równorzędną walkę.
REKLAMA
Z tego względu kielczanie nie liczą wcale na łatwe zwycięstwo. Choć oczywiście będą faworytem. - Musimy się przyłożyć, bo ten mecz się sam nie wygra. Teraz nie ma już słabych zespołów - przekonuje Mateusz Kornecki, bramkarz PGE VIVE.
Kielczanie dotarli w piątek do Portugalii z problemami, bo ich lot został opóźniony ze względu na mgłę i złe warunki atmosferyczne. Kielecki klub musiał zmienić plany dotyczące podróży, ale w końcu doleciał do Porto i wieczorem odbył w hali rywala jeszcze jeden, przedmeczowy trening. Teraz koncentruje się już na wieczornej potyczce.
Spotkanie FC Porto Sofarma - PGE VIVE rozpocznie się dziś o godz. 20:00.
fot: Patryk Ptak