Żadnych ofert nie mam, więc sam nie wyjadę
Pośród piłkarzy Korony, którzy latem mogą zmienić barwy klubowe, wymienia się także i Marcina Cebulę. Co na to sam zainteresowany? - Na ten moment jestem w Kielcach. Żadnych ofert nie mam, więc sam nie wyjadę. Będę na następny sezon i zobaczymy, jak to się potoczy – kwituje 23-latek.
- Sam czuję się dobrze. Mam nadzieję, że zagram w Sosnowcu i w końcu wygramy. Preferowana pozycja? Powiem szczerze, że to mi obojętne. Tam, gdzie trener daje mi szansę, to gram. Nie ma znaczenia, czy to skrzydło czy „dziesiątka” – przedstawia „Cebul”.
REKLAMA
Wspomniany pojedynek z Zagłębiem może być okazją do rewanżu za bolesną porażkę 1:4 sprzed ponad dwóch miesięcy. - Myślę, że jak najbardziej. Jeżeli mamy okazję z nimi zagrać to musimy się zrewanżować i pokazać im, że jesteśmy lepszą drużyną – zaznacza pomocnik kieleckiego zespołu.
I nie zgadza się z twierdzeniem, że istnieje spore ryzyko, że z braku motywacji wyniknie bardzo nudne spotkanie: - Jesteśmy profesjonalistami. Zostały dwa mecze i trzeba zagrać jak najlepiej. Zagłębie już spadło, ale my wyglądaliśmy w ostatnim meczu już dużo lepiej i oby to podtrzymać.
W ostatnich dwóch potyczkach obecnego sezonu, w Ekstraklasie może zadebiutować kilku juniorów. Niektórzy trenują z pierwszym zespołem już od pewnego czasu. - Chłopaki dają sobie radę. Jeśli czegoś potrzebują, to jak najbardziej każdy z nas im pomaga. Mam nadzieję, że będzie ich jak najwięcej i że zagrają – kwituje Cebula.
fot. Grzegorz Ksel
Wasze komentarze