Raczkowski najszybszy w Budapeszcie
Kielczanin Kamil Raczkowski wygrał pierwszy i drugi wyścig w I rundzie Pucharu Cee’d Lotos Cup na słynnym torze Hungaroning w Węgierskiem Budapeszcie. Oprócz niego wystartowało jeszcze dwóch reprezentantów naszego miasta.
Raczkowski najpierw wygrał kwalifikacje, które decydowały o ustawieniu na polach startowych do pierwszego wyścigu. Ten Kamil wygrał w świetnym stylu, podobnie jak kolejny. Drugi wyścig to pierwsze zastosowanie przepisu o odwrotnej kolejności na starcie zawodników którzy zajęli miejsca 1-6 w wyścigu pierwszym - Raczkowski startował więc z szóstego pola
Oprócz niego w Budapeszcie zaprezentowali się Jakub Chmiel – 2. miejsce w pierwszym wyścigu oraz 3. w drugim, a także Michał Kijanka, który w obu startach na metę dojeżdżał jako czwarty.
- Dwa zwycięstwa na początek muszą cieszyć. O ile pierwszy wyścig nie miał specjalnej historii, o tyle drugi zmusił do większego wysiłku, a to właśnie zasługa zmiany regulaminowej odwracającej kolejność startu pierwszej szóstki. No, i ważna jest kwestia rozważnej, technicznej jazdy oraz precyzyjnych ustawień samochodu - to za sprawą jazdy na slickach. Trzeba jechać precyzyjnie, zgodnie z własną taktyką, umiejętnie oszczędzać opony, by przyczepność nie spadała z upływem czasu. Bezpośrednia walka strasznie zjada opony. Ta zmiana regulaminu pokazuje, że wyścigi to nie tylko wciskanie do dechy pedału gazu, ale umiejętności i rozwaga – powiedział po wyścigach Raczkowski dla serwisu autoklub.pl
Swoje starty skomentował także Chmiel. - Zmiana auta to same plusy: można jeździć szybciej, mam lepsze hamowanie, a slicki to bardzo przyczepne opony. Odwrócenie kolejności zawodników po pierwszym wyścigu też mi się podoba - jest szansa na poprawienie lokaty, jeśli podczas pierwszego przejazdu coś nie wyjdzie – stwierdził.
Kamil Raczkowski na czele
Wasze komentarze