Przed nami gra o życie. Sytuacja nie jest tak optymistyczna, jak zakładaliśmy
Korona Kielce stanęła nad przepaścią pierwszej i drugiej "ósemki" LOTTO Ekstraklasy. W tym momencie już nie wszystko zależy od piłkarzy, bo kielczanie muszą oglądać się także na wyniki innych drużyn. Przed nimi dwa ostatnie spotkania, które przesądzą o być lub nie być Korony w grupie mistrzowskiej. - Po stracie gola w ostatnich sekundach meczu z Cracovią nasza sytuacja się skomplikowała. Mamy na to rozwiązanie - musimy się skupić na dwóch ostatnich meczach, aby je po prostu wygrać. Sytuacja nie jest jednak tak optymistyczna, jak to zakładaliśmy - przyznaje Gino Lettieri.
- Podejrzewaliśmy przed kilkoma wczśniejszymi meczami, że może czekać nas trudna końcówka sezonu. Aby z tego wybrnąć musimy po prostu zdobyć komplet punktów i wygrać dwa ostatnie mecze - podkreśla trener Korony.
REKLAMA
Pierwszy z nich już w najblższy piątek. Kielczanie staną do gry z Zagłębiem Lubin, które także walczy o awans do grupy mistrzowskiej. Różnica między obiema drużynami wynosi zaledwie jeden punkt. - W tym meczu liczy się dla nas tylko wygrana. Chcemy zaprezentować się jeszcze lepiej, niż na Cracovii. Cała drużyna wie, że będzie to gra o życie. Wszyscy postaramy się, aby uzyskać awans do pierwszej "ósemki" - dodaje Lettieri.
W tym momencie nawet wygrane w obu ostatnich meczach nie zagwarantują Koronie bezpośredniego awansu do grupy mistrzowskiej. Kielczanie muszą także liczyć na potknięcia innych drużyn, ponieważ w przypadku równej liczby punktów, o miejscu w tabeli będą decydowały bezpośrednie mecze. W tej statystyce kielczanie nie są jednak górą z sąsiadami z tabeil.
- Patrząc na ostatnią kolejkę widzimy, że nie tylko my mogliśmy się potknąć. Punkty straciły też inne drużyny ze środka tabeli, które z nami konkurują. Dla nikogo nie będzie to prosta końcówka sezonu. Zamierzamy skupić się tylko i wyłącznie na sobie - deklaruje trener Korony.
Kielczanie zagrają na Suzuki Arenie z Zagłębiem już w najbliższy piątek o godz. 18. Później, za tydzień czeka ich ostatni mecz sezonu zasadniczego z Piastem w Gliwicach.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze
I jeszcze słowo o Możdżeniu. W Koronie najczęściej nie grał, a w Sosnowcu jest podstawowym piłkarzem wiele wnoszącym w środkowej części boiska. I z każdym meczem gra coraz lepiej bo gra regularnie. Wie pan co to jest regularna gra?
"Przed nami gra o życie. Sytuacja nie jest tak optymistyczna, jak zakładaliśmy". Oba cytaty z wypowiedzi tego samego człowieka.
Co się stało w ciągu dwóch dni? Z kim grała Korona od meczu w Krakowie, ze sytuacja nagle się skomplikowała?
Mozna jechac po Gino, ale wymagalbym tez wiecej od samych pilkarzy. Nikt nigdy niczego od nich nie oczekuje, sezon za sezonem do zapomnienia. Niech ktos tam w szatni walnie piescia w stol, bo za chwile skonczymy granie na poczatku kwietnia.
Biletów na dzisiejszy mecz tyle sprzedane co kot napłakał! Z tego widać,że mało komu zależy na Koronie w tak ważnym meczu!
Się w TV luknie, a w Echu doczyta!
Może to ZŁE tłumaczenie wcale nie było takie "złe"?
Potem Piast, który u siebie w ostatnich meczach zdobył 24/30 pkt......
Akurat sam sobie zaprzeczyleś pisząc że problem jest w piłkarzach a nie trenerach. Sam napisałeś że po odejściu trenerów piłkarze nagle zaczęli grać. Nawet nie pomyślałeś dlaczego tak się stało. A zaczęli grać bo wreszcie przestali realizować jakieś debilne założenia taktyczne wymyślane przez tych "fachowców". Piłkarze zaczęli grać to co potrafią, a nie to co chciałby trener, chyba nie mając świadomości, że ich tego nie nauczył.Żeby zrealizować założenia taktyczne trenerów, trzeba najpierw przygotować piłkarzy, żeby je mogli zrealizować. Czy któryś z tych trenerów nauczył swoich piłkarzy jakichś schematów, żeby mogli je wdrożyć na boisku, oprócz stałych fragmentów? Owszem, Nawałka nauczył Lecha podawać piłkę na własnej połowie w stylu: Glik do Pazdana, Pazdan do Glika, Glik do Szczęsnego i daleki wykop na aferę.
I kolejna sprawa, jak można zaangażować się w coś, do czego nie ma się przekonania? To, że odeszli przeciętni trenerzy świadczy fakt, że żaden europejski klub nie bije się o tych "fachowców".
Ck
Wygrać dwa ostatnie mecze...oni nie potrafili wygrać ze słabym Płockiem czy Legnicą w grudniu i Lechem grającym kaszanę, a ty widzisz 6 punktów na Lubinie a zwłaszcza Gliwicach, które Fornalik prowadzi z wielkim powodzeniem a które grają najbardziej poukładaną piłkę obok Lechii i to na wyjeździe?
Udało się Koronie wygrać w Białymstoku, bo Jagiellonia wiosną jest jedną z najsłabszych drużyn w lidze.
Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. To, że Lettieri jest najdłużej pracującym trenerem wynika z faktu, że sam siebie nie zwolni, bo gdyby klubem zarządzały odpowiednie władze, to po takich szarlatańskich jego pomysłach już jesienią by mu podziękowano za współpracę, oczywiście gdyby klub miał jakieś konkretne ambitne cele, a nie tylko załapać się do ósemki. Ja nigdzie nie napisałem że wszyscy trenerzy są źli. Są lepsi i gorsi. Ci lepsi to trenerzy solidni, którym zdarzają się błędy, ale nie są one utrwalane, tylko eliminowane. Wybitnych trenerów w Polsce nie ma i nie muszą być, wystarczy, ze są solidni i mają dobry warsztat.
@kibic2.
"schematów to można uczyć, jak piłkarz nie ma problemu z celnym podaniem, prowadzeniem piłki, dośrodkowaniem w punkt. poza tym uczyć to można juniorów..." odkryłeś Ameryke?
Piłkarze mają problemy z celnymi podaniami tylko wtedy, kiedy nie trenują ich na co dzień, nie grywają razem dość często, bo ciągle zmieniany jest skład, piłkarze wracają po dluższej przerwie (kontuzje), albo dopiero wchodzą do zespolu. Jeśli piłkarze mają problemy z celnymi podaniami, to co oni robią w klubie ekstraklasowym? A jeśli już są to co robi trener?
Jakoś z tą celnością podań nie było aż takich problemów jesienią 2017r. Owszem, były też niecelne, ale nie na taką skalę jak dziś, że gra z płynnej zrobiła się rwana. Dalsza część twojego wpisu to bredzenie.
A skomentuję je tak.
Po co piłkarzom wskazywać, jak mają się ustawiać, grać w strefie, poruszać się po boisku, jak kryć, jak zmieniać pozycję, etc... jak ... oni nie potrafią tego, co jest solą w piłce nożnej? Po co mają wymieniać pozycje, jak oni nie potrafią celnie podać piłki, a jak się ta sztuka któremuś uda, to adresat nie potrafi jej przyjąć i odegrać?
Piłkarze Korony, a właściwie już byli piłkarze bo ich zwolniono, potrafili wiele tych rzeczy robić, ale stali się niepotrzebni, bo trzeba było zatrudnić takich, którzy tego nie potrafią, żeby mieć wymówkę, że to piłkarze są nie wyszkoleni. I nie ma co ich uczyć schematów kryjąc własną nieudolność (trenerską), bo piłkarze są niewyszkoleni.Taki można z tego wysnuć wniosek.
@kibic 3.
Jakoś w innych zespołach tej słabej ekstraklasy potrafię dostrzec pewne cechy wytrenowanych schematów, elementów gry, dzięki którym te zespoły zdobywają punkty i cieszą oko kibica. Taka Cracovia, Piast, Zagłębie L., Lechia, Pogoń, kluby bez wielkich budżetów grają w piłkę i piłką, a nie pokazują, że piłka im przeszkadza w poruszaniu się, w zmienianiu pozycji, w grze w strefie, etc...
Ale w tych klubach nie ma szarlatanów na funkcji trenerskiej mimo, ze wcześniej w niektórych przypadkach te funkcje piastowali kiepscy trenerzy co widać było w poprzednim sezonie. Przyszli nowi i jak za czarodziejską różdżką nastąpiły cuda (w przypadku Fornalika trwało to powoli ale konsekwentnie do przodu, ale taka Pogoń została odmieniona dość szybko...)
To istna recepta do destrukcji wyników drużyny.
"Żeby zrealizować założenia taktyczne trenerów, trzeba najpierw przygotować piłkarzy, żeby je mogli zrealizować"
Jeśli ktoś całe życie źle gra, to choćbyś stanął na głowie, nie nauczysz go techniki, poruszania się po strefach boiska, itp.
Tobie bałbym się dać do prowadzenia nawet Spartakusa Daleszyce (z całym szacunkiem do tej drużyny).
Masz bardzo krótką pamięć, kluby które wymieniłeś w zeszłym sezonie były w dolnej części tabeli. A trenerzy tacy jak Stokowiec, Probierz, byli pogonieni z innych klubów, właśnie za słabe wyniki. To właśnie pokazuje, że w lidze nie liczą się umiejętności, bo drużyna która niedawno się broniła przed spadkiem walczy o majstra i odwrotnie. Liczy się zaangażowanie, a to zależy od humoru kopaczy. Gdy im się chce to wygrywają, a jak nie to piach i trener do zwolnienia.
Potrafisz jedynie wyrywać zdania z całej wypowiedzi, żeby komuś dowalić. Piłkarze zaczęli grać to co potrafią, oczywiście w chwili kiedy zwolniono trenera a zatrudniono nowego. Nowy trener cudów w chwili nie dokona. Najwyżej zobaczy co jego nowi piłkarze potrafią i od czego trzeba zacząć, żeby ich rozwinąć.
"
"Żeby zrealizować założenia taktyczne trenerów, trzeba najpierw przygotować piłkarzy, żeby je mogli zrealizować"
Jeśli ktoś całe życie źle gra, to choćbyś stanął na głowie, nie nauczysz go techniki, poruszania się po strefach boiska, itp."
Ten fragment to już świadczy fatalnie o tobie. Mimo to odpowiem ci tak: Jeśli ktoś gra całe życie źle......, to dlaczego go zatrudnia taki klub jak Korona Kielce? Żeby mogła psioczyć na piłkarzy a nie na własną nieudolność?
Ja nie jestem trenerem, nie byłem nie będę i nie będę również nauczycielem WF, dlatego nie musisz niczego się obawiać, nie będę prowadził również Spartakusa, "prezesie klubu".
Michniewicz - mówimy o klubach, a nie reprezentacji, a to dwie rożne sprawy (dla porównania tak przed wszystkich wielbiony Nawałka nie dał rady z "gwiazdorami" Lecha). ostatni sukces klubowy Michniewicz miał dekadę temu z Zagłębiem Lubin. Nie chodzi o to, żeby oceniać trenerów, tylko pokazać, że który by tym trenerem nie był ameryki nie odkryje. jeżeli trener ma wizję, to trzeba mu dać kilka lat. A nie posadzi jednego na ławie, to juz sie obraża i chce odejść i robi łaskę, że wyjdzie na trening, a na meczu padaka. Potem lament, że co rundę przychodzi kolejny zaciąg nowych piłkarzy. jak to ma poprawnie funkcjonować?
Lepszych piłkarzy Korona się pozbyła, bo mieli własne zdanie na pewne sprawy. Jeden z nich dobrze sobie radzi w ekipie, która już była skazana na spadek, ale tam trenerem nie jest szarlatan.
Oczywiście Niemcy, którzy wygonili Lettieriego z własnych klubów, nie znają się na piłce, nie są nawet godni prowadzić Spartakusa D.
Mnie się nic nie wydaje, nie ma dla mnie najmniejszej różnicy czy pisze z jedną czy z kilkoma osobami o nicku @kibic".
Niebawem będziesz bronił trenera, który będzie zajmował 14 miejsce w jeszcze słabszej tej lidze, której najlepsze zespoły będą odpadać w pucharach nie tylko z półamatorami z Luksemburga, ale też z amatorami z jeszcze mniej liczącej się ligi. Zwracając się do mnie "chłopcze" już wiem, z kim mam do czynienia.
Zagłębie prowadzi bardzo zbliżona politykę transferową, też zatrudniając co rundę nowy zaciag głównie cudzoziemców. Trener obcokrajowiec, wychowanków 0. Ale wg ciebie Korona jest bee, a Zagłębie cacy, bo przygarneli Twojego pupila Mozdzenia? Sam się namieszałaś i chyba nie czytasz tego co piszesz. Odejdź już od klawiatury i dopingują, bo za chwilę pierwszy gwizdek.