Nie wytrzymaliśmy rytmu, który nam zaproponowali
- Nasi dzisiejsi rywale mają nad nami dwa-trzy lata przewagi w budowie nowego zespołu. Zobaczymy, jak będziemy wyglądali za rok czy półtora roku – stwierdził po porażce z FC Barceloną trener PGE VIVE Kielce, Tałant Dujszebajew. - Wynik nie odzwierciedla poziomu i różnicy pomiędzy obiema drużynami – powiedział natomiast szkoleniowiec Katalończyków, Xavier Pascual.
REKLAMA
Xavier Pascual (trener FC Barcelony):
Dziękuję drużynie za ten mecz. To zaszczyt zagrać przed taką publicznością i w takiej atmosferze. Dziś mieliśmy sporo okazji do kontr. Dużą stratą dla Kielc z pewnością był brak kluczowych zawodników: Luki Cindricia i Michała Jureckiego. Wynik nie odzwierciedla poziomu i różnicy pomiędzy obiema drużynami.
Victor Tomas (zawodnik FC Barcelony):
Zanotowaliśmy dziś dobre spotkanie. Tak jak powiedział trener, Kielce zagrały bez dwóch kluczowych zawodników, czyli Jureckiego i Cindricia. Zwłaszcza w pierwszej połowie byliśmy bardzo skoncentrowani w obronie. Odzyskiwaliśmy piłki i wypuszczaliśmy kontry. Po przerwie było bardziej wyrównanie. W tym roku gramy bardzo szybko i nie każdy jest w stanie nawiązać walkę w takim tempie. Jestem bardzo dumny z postawy naszej drużyny. To zwycięstwo w Kielcach wiele dla nas znaczy.
Tałant Dujszebajew (trener PGE VIVE Kielce):
Po pierwsze gratulacje dla Barcelony. Gratulacje dla nich, wygrali zasłużenie. Od pierwszej do ostatniej minuty kontrolowali wynik. Według mnie Pick, PSG i właśnie Barcelona to trzy najlepsze drużyny. Musimy się na nich wzorować. Nasi dzisiejsi rywale mają nad nami dwa-trzy lata przewagi w budowie nowego zespołu. Zobaczymy, jak będziemy wyglądali za rok czy półtora roku.
Dziś popełniliśmy za dużo błędów w ataku pozycyjnym, co wykorzystała Bacelona. Mogę jednak powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z tego, jak po raz pierwszy w Lidze Mistrzów zagrał Kulesz. Miał przed tym meczem tylko dwa treningi.
Alex musiał grać na środku rozegrania i na chwilę to wystarczy, ale nie wtedy, kiedy przyjeżdża Barcelona. Nie wytrzymaliśmy rytmu, który nam zaproponowali. Cieszę się jednak, że młodzi zawodnicy, jak Karalok czy Kulesz, powalczyli w tym meczu. Nie zagrali odpowiedzialni za obronę Jurecki i Mamić, ale oczywiście więcej muszą dać też bramkarze.
Nie jestem zadowolony z wyniku, ale z walki, jaką podjęli moi zawodnicy – już tak. Dziękuję też oczywiście naszym kibicom.
Angel Perez Fernandez (zawodnik PGE VIVE Kielce):
Po pierwsze oczywiście gratulacje dla Barcelony. Dziękuję też kibicom za wspaniałą atmosferę w Hali Legionów. Zagraliśmy dziś z jednym z najlepszych zespołów na świecie. Trudno wygrać w takim meczu, jeśli popełnia się tyle błędów technicznych.