Karne przeciwnikiem Wisły. Rywal Korony odpadł z Pucharu Polski
Tylko pięć dni dzieli Koronę pomiędzy meczami 9. i 10. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Tego czasu jeszcze mniej ma Wisła Kraków, najbliższy rywal żółto-czerwonych, która we wtorek rozegrała już pierwsze spotkanie w Pucharze Polski. Piłkarze "Białej Gwiazdy" mają w nogach 120 minut przegranej potyczki z Lechią Gdańsk, a do tego na kadrę zespołu spadła plaga kontuzji. Sytuacji nie ułatwiają też ostatnie wyniki piłkarzy spod Wawelu. A to wszystko na cztery dni przed meczem z Koroną.
Wisła fantastycznie rozpoczęła nowy sezon Ekstraklasy. Krakowianie imponowali formą już od pierwszych meczów: przegrali tylko jeden (0:1 z Jagiellonią), a potem zanotowali serię czterech przekonywujących zwycięstw z rzędu. Nie bez przyczyny mówiło się, że ich wygrana 5:2 nad Lechią to najlepsze spotkanie Wisły pod wodzą nowego trenera, Macieja Stolarczyka.
REKLAMA
Załamanie nadeszło w ostatnim tygodniu. "Biała Gwiazda" przegrała drugi mecz w lidze - 1:2 z Pogonią Szczecin - a wliczając w bilans mecze Pucharu Polski, teraz doznała drugiej porażki z rzędu. Krakowianie po 120 minutach walki przy Reymonta z Lechią Gdańsk nie dali rady ekipie Piotra Stokowca i nie powtórzyli wyniku sprzed nieco ponad tygodnia. W regulaminowym czasie gry na tablicy wyników widniał remis 1:1 i nie zmienił się on także w ciągu dogrywki. Zwycięzcę wyłoniły rzuty karne, w których celnie uderzali wszyscy zawodnicy, poza jednym - Maciejem Sadlokiem. To była już druga zmarnowana "jedenastka" przez lewego obrońcę w tym sezonie. Tym samym Lechia odegrała się wiślakom za porażkę z ligi i przeszła dalej. Wisła pożegnała się z Pucharem Polski już w I rundzie.
Szkoleniowiec krakowskiego zespołu dał szansę zmiennikom i oszczędził kilku podstawowych graczy na mecz ligowy z Koroną. W PP zagrali m. in. rezerwowy bramkarz Michał Buchalik, oraz Zoran Arsenić, Marko Kolar i Patryk Plewka, którzy także byli dotychczas zmiennikami. Po raz pierwszy po powrocie do krakowskiego zespołu kibicom zaprezentował się Paweł Brożek.
Po meczu z Lechią wiślacy zmagają się z kilkoma urazami. Spotkania nie dokończył 23-letni napastnik Kolar, który doznał urazu barku i teraz musi poddać się operacji. Na przedmeczowym treningu urazu doznał także Chorwat Tibor Halilović. - To raczej nie jest nic poważnego, kwestia kilku dni. Na tę chwilę nie wiem, czy będzie dostępny na mecz z Koroną - mówił na konferencji prasowej trener "Białej Gwiazdy". Ponadto, pod znakiem zapytania wciąż stoi występ Kamila Wojtkowskiego, który jest przeziębiony.
W sobotę kielczan czeka mecz z trudnym rywalem, w którym żółto-czerwoni na pewno nie są bez szans. Kielczanie podejdą do niego podbudowani zwycięstwem z Zagłębiem Sosnowiec, natomiast Wisła będzie liczyć na przełamanie dwóch porażek z rzędu. "Biała Gwiazda" na pewno zrobi wszystko, aby punkty zostały przy Reymonta.
Sobotni mecz Korony Kielce z Wisłą zaplanowany jest na godz. 20:30.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze