Problemy kadrowe PGE VIVE przed pierwszym meczem. "Mamy kilka alternatyw"
Piłkarze ręczni PGE VIVE zakończyli okres przygotowawczy. Już jutro, w piątek, wyjazdowym spotkaniem z Gwardią Opole zainaugurują nowy sezon PGNiG Superligi. Niestety, przed tym meczem kielczanie zmagają się z wieloma problemami kadrowymi.
W pełni sił nadal nie są borykający się od jakiegoś czasu z kontuzjami Bartłomiej Bis oraz Michał Jurkiewicz. Sytuacji szkoleniowcowi nie ułatwiają także urazy Michała Jureckiego oraz Luki Cindricia. - Michał Jurecki ma jakiś problem z łydką. Na razie nie uczestniczył w treningach, ale czekamy na to, co wydarzy się na ostatnich zajęciach przed wyjazdem do Opola. Wtedy podejmiemy decyzję. Luka Cindrić będzie natomiast wyłączony z zajęć co najmniej tydzień, a może nawet dłużej – mówi Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE.
REKLAMA
- Mamy kilka alternatyw. Pozostali zawodnicy są zdrowi i do dyspozycji. Z całym szacunkiem do każdego zespołu, ale my chcemy wygrać każde spotkanie - dodaje przed meczem szkoleniowiec kielczan.
Mistrzowie Polski mają za sobą wyczerpujący okres przygotowawczy, ale cały czas trenują z dużą intensywnością. - Mamy przed nami jeszcze dwa tygodnie, podczas których gramy tylko po jednym meczu. Dopiero po tym okresie będziemy mogli stwierdzić, czy jesteśmy w dobrej formie, czy nie - wyjaśnia Dujszebajew.
- To był bardzo wymagający okres. Bardzo ciężko było zagrać siedem meczów w dziesięć dni, a te dwa wyjazdy dały się odczuć zawodników. Ale ja zawsze powtarzam - to są przygotowania. Pracujemy, walczymy i chcemy być dobrze przygotowani do sezonu - dodaje trener.
- Cały czas potrzebujemy czasu, aby poznać wszystkich nowych zawodników. Uładzisłau Kulesz w trakcie przygotowań mógł grać tylko w obronie, nie mógł w ogóle łapać piłki. Musimy na niego poczekać jeszcze 3-4 tygodnie - wyjaśnia szkoleniowiec.
Gwardia Opole w ubiegłym sezonie zajęła w ligowych rozgrywkach czwarte miejsce. To niewygodny przeciwnik na start zmagań w nowym sezonie. - To drużyna na wysokim poziomie, którą musimy szanować. Są zespołem, a do tego mają zawodników z doświadczeniem w reprezentacji. Ciężko będzie z nimi zagrać - zwraca uwagę trener PGE VIVE.
I podsumowuje: - W tym sezonie chcemy mieć dwie siódemki, które będą mogły zagrać. Naszym celem jest grać szybko, dynamicznie. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Myślę, że kiedy wszyscy wrócą już do zdrowia, wszystko będzie dobrze.
Początek wyjazdowego starcia PGE VIVE Kielce z Gwardią Opole w piątek, 31 sierpnia o godz. 18:30.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze