To zwycięstwo nie podlegało dyskusji! PGE VIVE wyraźnie lepsze od Mieszkowa

03-03-2018 17:20,
Piotr Ciesielski

Nikt z osób zgromadzonych w Hali Legionów nie miał wątpliwości, kto był lepszy tego popołudnia w Kielcach. Szczypiorniści PGE VIVE w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów pokazali klasę i wyraźnie pokonali zespół Mieszkowa Brześć. Tym samym podopieczni Talanta Dujszebajewa zrobili wszystko, co było w ich mocy, by zakończyć rozgrywki na czwartej pozycji. Teraz pozostaje im tylko czekać...

A czekać muszą do niedzieli, bo wtedy PSG Handball zmierzy się z THW Kiel (godz. 19). Jeżeli mecz wygrają Francuzi - Vive utrzyma czwartą pozycję, którą zajmuje po dzisiejszym spotkaniu. W przypadku innego rezultatu, czyli remisu lub wygranej gości, to Niemcy będą w lepszej sytuacji przed play-offami.

REKLAMA

Spotkanie rozpoczęli zawodnicy trenera Talanta Dujszebajewa, ale Mateusz Jachlewski po podaniu Deana Bombaca jednak bramkarza rywali nie pokonał. Wynik otworzył reprezentant Słowenii, Vid Poteko. Szybko wyrównał jednak Krzysztof Lijewski. Dobrze na początku meczu bronił Sławomir Szmal. Jego aktywność w bramce świadczyła o świetnym początku drużyny z Brześcia. 

Dopiero w 4. minucie spotkania kielczanie wyszli po raz pierwszy na prowadzenie. Piłkę przejął Darko Djukic i on sam tą akcję zakończył. Mieszków grał jednak bez obciążenia psychicznego i przekładało się to na wynik: po 15 minutach gry Białorusini prowadzili 10:9. Drugi kwadrans rozpoczął się znakomicie dla PGE VIVE. Najpierw gospodarze doprowadzili do remisu, a później kapitalne rzuty Bombaca i Michała Jureckiego dały im już dwubramkowe prowadzenie. Nie odpuszczali jednak zawodnicy ze wschodu i - mimo że jako pierwsi dziś otrzymali karę wykluczenia - potrafili doprowadzić do wyniku remisowego. Świetnie grali, najskuteczniejsi w drużynie przyjezdnych, Serhij Szyłowicz i Petar Djordic. W końcówce pierwszej części meczu VIVE dzięki bramkom m. In. Jureckiego czy Aginagalde odskoczyło na 4 bramki, jednak m. in. przestój gospodarzy i kara dla Jureckiego sprawiły, że Mieszków zbliżył się do kielczan na 3 bramki.  

Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie i o ile pierwsza połowa toczyła się w miarę wyrównanie, to w drugiej kielczanie przejęli inicjatywę. Mieszków popełniał proste błędy i tracił piłkę, co skutkowało wzięciem czasu przez trenera Białorusinów,Serhija Bebeszkova już w 4. minucie. Czas jednak na niewiele się zdał, bo po kilku minutach Mieszków przegrywał już pięcioma trafieniami. 

Świetną połowę rozgrywał Lijewski. Bardzo poprawili też kielczanie grę w defensywie. W ciągu pierwszych 10 minut stracili tylko 3 gole. Od 40. minuty, po karze dla Alesha Astrashapkina, gospodarze grali o jednego zawodnika więcej. Przewaga jednak im nie pomogła i nie dość, że nie zdobyli gola, to jeszcze stracili bramkę z rzutu karnego i ukaranego Mariusza Jurkiewicza. Niedługo później na ławkę powędrował ukarany Mateusz Kus.

 Przewaga kielczan z +8 stopniała już do 4 goli. Niepokój ogarnął też trenera Dujszebajewa, który wziął czas i dokonał zmian. W szczególności brzemienne w skutki okazało się wprowadzenie jego syna - Alexa. Młody Hiszpan rzucił aż 6 goli. Znakomicie w bramce spisywał się Szmal. Obronił kilka kluczowych sytuacji. 

Niemoc Mieszkowa w ataku i skuteczność Dujszebajewa, który ostatecznie został najlepszym strzelcem meczu, przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść VIVE. Kielczanie triumfowali 33:28 i wykonali swoje zadanie w walce o 4 miejsce w grupie. Jutro, będziemy dopingowali PSG, by to, zwyciężyło u siebie THW Kiel.

PGE VIVE Kielce – Mieszkow Brześć 33:28 (20:17)

PGE VIVE: Szmal, Ivić - Jurecki 3, Dujshebaev 6, Kus 2, Aguinagalde 1, Bielecki 1, Jachlewski 3, Strlek 4, Janc 1, Lijewski 4, Jurkiewicz 2, Zorman 1, Bombac 1, Djukić 4

Mieszkow: Pesić, Matskevich - Rutenka 4, Yashchanka, Yurynok 1, Poteko 2, Nikulenkau 1, Stojković 4, Vukić 2, Prodanović 1, Horak, Razgor 1, Selvasiuk, Djordjić 4, Shylovich 6, Astrashapkin 2

fot. Norbert Barczyk / PressFcus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

ogolic leb i wypad2018-03-03 17:56:13
Bombac ....klasa wszechswiatowa ......:-)))))))

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group