Jestem zadowolony i... niezadowolony. Musimy sobie poradzić
W tej rundzie szczecińska Pogoń walczy na boisku, jak o życie. Wiosnę zaczynała bowiem jako ostatni zespół tabeli. Teraz podopieczni Kosty Runjaica są jednym z najbardziej regularnych zespołów. W czterech rozegranych w nowym roku meczach wywalczyli całkiem sporo, bo siedem punktów i wyprzedzili w tabeli Sandecję Nowy Sącz. Do bezpiecznej, czternastej lokaty, mają tylko punkt straty. W sobotę zawodnicy Pogoni Szczecin przyjadą do Kielc, by rozegrać spotkanie z Koroną.
Na Kolporter Arenę, "Portowcy" zawitają osłabieni. W środowym meczu z Górnikiem Zabrze swoje czwarte żółte kartki w sezonie zobaczyli Adam Frączczak i Łukasz Zwoliński. Niepewny jest też występ Adama Buksy, który narzekał na uraz pleców po meczu w Zabrzu i ma przejść badania.
REKLAMA
- Było bardzo zimno, ale myślę, że mecz mógł rozgrzać publiczność. Jestem zadowolony. Nie do końca… ale jednak zadowolony. Z Koroną zagramy bez Zwolińskiego i Frączczaka, którzy będą pauzować za kartki. Będziemy musieli sobie poradzić. Szansę będą mieli inni, jak dzisiaj Tomasz Hołota i na pewno będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i ją wykorzystać. Tworzymy drużynę, więc wszyscy muszą być gotowi do gry – podkreślał po meczu w Zabrzu trener szczecinian.
Co ciekawe, po zakończeniu spotkania "Portowcy" nie wrócili do swojego miasta. Zostali na Śląsku, gdzie w trakcie mini zgrupowania przygotowywali się do sobotniej potyczki na Kolporter Arenie.
Do ćwiczeń z drużyną wrócili w tym czasie, kontuzjowani wcześniej, Rafał Murawski i Kamil Drygas. Nie są oni jednak w najlepszej dyspozycji, więc o ich obecności w meczowej „osiemnastce” trener zadecyduje dopiero po ostatnim treningu.
Co ciekawe, Runjaic na Śląsk wezwał 18-letniego Adriana Benedyczaka. Młody piłkarz od początku roku trenuje z I zespołem, był na zgrupowaniu w Turcji. Wówczas dostał szansę na pokazanie się w sparingach. Jest juniorskim reprezentantem Polski. Jesienią grał i strzelał gole dla drużyny juniorów starszych, ale występował także w trzecioligowych rezerwach. Jest możliwe, że znajdzie się w składzie na sobotnie spotkanie.
Koronę i Pogoń w tabeli dzieli wiele pozycji, ale biorąc pod uwagę aktualną formę obu drużyn, w sobotę możemy się spodziewać wyrównanego pojedynku.
- Korona to wymagający rywal, ale nie boimy się tego meczu. Dla nas każdy z dotychczasowych pojedynków był inny. Z Sandecją prowadziliśmy grę, z Lechem zaczęliśmy zbyt bojaźliwie, a Wisła Płock zaczęła bez respektu do nas, nie cofnęła się, lecz zdołaliśmy się temu przeciwstawić – mówi Jarosław Fojut, obrońca jutrzejszych gości.
Mecz Korona Kielce – Pogoń Szczecin rozpocznie się w sobotę o godzinie 18 na Kolporter Arenie przy ulicy Ściegiennego w Kielcach. Spotkanie poprowadzi Tomasz Musiał z Krakowa.
Źródła: własne, pogonsportnet.pl
fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Wasze komentarze
0:2