Determinacji nam nie zabraknie. Wyjdziemy jak gladiatorzy
Już dziś szczypiornistów PGE VIVE Kielce czeka kolejny ważny bój w Lidze Mistrzów. Sobotni mecz kielczan z THW Kiel zapowiada się niezwykle interesująco. Zwycięzca pojedynku zrobi duży krok w kierunku awansu z lepszej lokaty. Gra toczy się o czwarte miejsce grupie.
To już przedostatnia kolejka fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów. Jeśli kielczanie chcą myśleć o poprawieniu aktualnej, piątej pozycji muszą pokonać dziś Kiel, a w następnej kolejce wygrać u siebie z Mieszkowem Brześć i liczyć na porażkę kilończyków z liderem - Paris Saint-Germain.
REKLAMA
Teraz najważniejszy jest jednak pojedynek z Niemcami. Spotkanie, rozgrywane w hali Sparkassen Arena, nazywanej "Świątynią handballu" obejrzy komplet publiczności.
- Możemy wygrać, przegrać, czy zremisować, ale determinacji na pewno nam nie zabraknie - zapowiada przed wyjazdowym meczem Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE.
Szkoleniowcowi kielczan przyświeca jasny cel. - Chcemy tam wygrać, aby ciągle mieć możliwość zajęcia czwartego miejsca. Musimy wyjść jak gladiatorzy i pokazać, że w szesnastu możemy przeciwstawić się ponad dziesięciotysięcznej publiczności.
W pierwszej rundzie w starciu z THW Kiel górą byli kielczanie, którzy rozprawili się z przeciwnikiem 32:21. - Ten mecz przed własną publicznością nam wyszedł, ułożył się wręcz idealnie. Teraz jedziemy do nich, zagramy na wyjeździe. Na pewno nie będzie łatwo, ale wierzymy, że jesteśmy w stanie powtórzyć przebieg spotkania, jaki był u nas. Najważniejsze jednak to zagrać dobre zawody - mówi Karol Bielecki.
Optymizmu w szeregach kieleckiego zespołu może dodawać nienajlepsza forma kilończyków, którzy w minionym tygodniu przegrali kolejny mecz w niemieckiej Bundeslidze. Tym razem ulegli Hannoverovi 28:27 i spadli na szóstą pozycję w tabeli. Pewne jest, że w spotkaniu z PGE VIVE trener Alfred Gislason nie będzie miał do swojej dyspozycji Domagoja Duvnjaka, który opuścił plac gry w drugiej połowie tego spotkania, mocno utykając.
- Kiel źle wszedł w sezon, ale teraz prezentuje się znacznie lepiej. Podobnie i my - w nowym roku odbudowaliśmy formę, więc zapowiada się ciekawe spotkanie - dodaje obrotowy kielczan, Bartłomiej Bis.
Co będzie kluczem do sukcesu? - Musimy zagrać spokojnie, konsekwentnie w ataku, nie tracić łatwo piłki. Kilończycy mają bardzo dobrą obronę i potrafią wyprowadzać wiele szybkich kontrataków. Musimy na to uważać - zwraca uwagę zawodnik PGE VIVE.
Początek wyjazdowego spotkania PGE VIVE Kielce z THW Kiel dziś, w sobotę o godz. 17:30.
fot. Anna Benicewicz-Miazga