Chcesz komuś pomóc, a on tego nie rozumie... Mieszają nam się komendy

15-02-2018 11:16,
Mateusz Kaleta

Po efektownej wygranej nad Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, piłkarze Korony Kielce nie dostali ani dnia wolnego. Od poniedziałku zaplanowane mają po jednej jednostce treningowej. Następny mecz grają szybko, bo już w piątek. W meczu otwierającym 23. kolejkę ligowych zmagań żółto-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz.

- Przygotowania do tego spotkania rozpoczynamy tak naprawdę od dzisiaj (tj. środy - przyp. red.). Wierzę jednak w to, że dwa następne dni przepracujemy na tyle dobrze, że w piątek uda nam się co najmniej powtórzyć wynik z niedzieli - mówi Jakub Żubrowski, pomocnik Korony.

REKLAMA

Na jesieni w starciu obu drużyn górą byli kielczanie, który na Kolporter Arenie wygrali 1:0. Zwycięstwo żółto-czerwonym zapewniła bramka Elii Soriano. - Pamiętam ten mecz. Udało nam się wtedy zdominować przeciwnika, ale jestem pewien, że tym razem, u siebie, będą grali zupełnie inaczej. U siebie oczywiście w cudzysłowie, bo wiadomo, że korzystają ze stadionu w Niecieczy - zwraca uwagę pomocnik Korony.

- Mam nadzieję, że podtrzymamy tę dobrą passę. Stadion w Niecieczy jest dla nas szczęśliwy w ostatnich meczach. W pięciu rozegranych tam meczach wygrywaliśmy czterokrotnie, raz padł remis. Tym razem również mamy okazję dopisać do tego kolejne trzy "oczka" - dodaje.

Pierwszy mecz po zimowej przerwie nowosądeczanie przegrali wysoko - 4:1 z Pogonią Szczecin. Trudna jest również ich sytuacja w tabeli, gdzie od strefy spadkowej dzieli ich zaledwie jedno "oczko". - Sandecja gra inną piłkę niż Termalica. Wiadomo - każdy zespół ma swoje zalety, ale i wady. Myślę jednak, że to jeszcze za wcześnie, aby wyciągać wnioski po tak długiej przerwie. Nasz sztab na pewno obserwował poprzednie mecze naszych rywali. Jestem pewien, że trenerzy wiedzą już, jakie są słabsze strony Sandecji, które mogą okazać się dla nas pomocne - mówi Żubrowski.

Kielczanie znów jadą do Niecieczy, gdzie przed tygodniem efektownie zainaugurowali nową rundę. Mimo wysokiego zwycięstwa, trener Lettieri wytknął zespołowi błędy - choćby pod koniec pierwszej połowy, kiedy żółto-czerwoni tracili zbyt wiele piłek i za bardzo oddali pole do gry przeciwnikowi. - Ciężko oczekiwać, że będziemy dominowali na boisku przez pełne 90 minut, zwłaszcza na wyjeździe, gdzie odnieśliśmy dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie. Choć nie ma wątpliwości, że tą pierwszą połowę na pewno można było rozegrać jeszcze lepiej.  Czasami warto jednak oddać inicjatywę i wyczekiwać na swoją szansę. Druga połowa w naszym wykonaniu była już dużo lepsza. Termalica była trochę za bardzo rozluźniona, łatwo traciła piłki na swojej połowie, a my potrafiliśmy to wykorzystać. Taki był też nasz plan na to spotkanie – zdradza piłkarz żółto-czerwonych.

Wychowanek Korony w starciu z Bruk-Betem wystąpił w środku pola w duecie z nowym nabytkiem klubu, Oliverem Petrakiem.- Jak na pierwszy raz razem w oficjalnym meczu, to myślę, że współpracowało nam się nieźle. Na pewno potrzebujemy jeszcze czasu, aby to udoskonalić. U nas na boisku jest mnogość języków i czasem odruchowo chcąc komuś pomóc, krzyczy się po polsku czy po angielsku, a on tego nie rozumie. Czasem te komendy się mieszają, ale czas działa na naszą korzyść. Zobaczymy, jaką jedenastkę trener wystawi tym razem – zastanawia się „Żuber”.

- Taki był też cel zarządu, żeby ten zespół wzmocnić i uzupełnić tam, gdzie mieliśmy braki. Sądzę, że się to udało. Obecnie paru zawodników narzeka jeszcze na kontuzje, a jak wrócą do pełnej dyspozycji, to zwiększy się rywalizacja, która jest potrzebna. Każdy może pomóc, a przecież nie wszyscy załapią się do meczowej osiemnastki – nie ma wątpliwości wychowanek Korony.

Niewykluczone, że w piątkowy wieczór na stadionie Bruk-Betu zasiądzie bardzo mało kibiców. Fani beniaminka ekstraklasy nie mogą doczekać się już własnego obiektu, który będzie spełniał wszelkie wymogi licencyjne, a ponadto nie chcą korzystać już z obiektu w Niecieczy. Kłopotem jest również odległość, jaka dzieli oba miasta. Te wszystkie czynniki składają się na niską frekwencję na domowych meczach klubu z Nowego Sącza. – W ogóle nie zapatruję się na tę kwestię. Mam nadzieję, że nasi kibice zawitają do Niecieczy po raz kolejny równie licznie, co ostatnio. Sytuacja na trybunach to nie mój problem, ale faktycznie wygląda to słabo, jeśli na meczu Ekstraklasy pojawia się około 800 widzów. To jest do poprawy – kończy pomocnik kieleckiego zespołu.

Początek wyjazdowej potyczki Korony Kielce z Sandecją Nowy Sącz w piątek o godz. 18:00.

fot. Rafał Rusek / PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Gdy2018-02-15 12:51:57
Będzie trudniej niż z Termalika ale trzeba pamiętać że jak się nie da wygrać to trzeba zremisowac, bo w poprzedniej rundzie o tym zapomniano parę razy. I za wszelką cenę chciano wygrać a porażki były wysokie.
cham ze wsi2018-02-15 13:04:10
...Kłopotem jest również odległość, jaka dzieli oba miasta.... Miasta? Czy oby napewno?
tomek622018-02-15 13:06:36
powodzenia KORONKO
Jarek2018-02-15 13:34:12
Trzeba wygrac bez zbednych sentymentow po pozniej mamy lecha chodz mam nadzieje ze kolektywnie ich rozjedziemy...
Do chama że wsi2018-02-15 14:00:25
Czy to ważne ..... Liczy się drużyna która dobrze gra w piłkę! A czy to miasto czy wieś to jest nieistotne

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group