Pogrom! KPR Legionowo znokautowane w Kielcach
Dziś w Hali Legionów odbyło się prawdziwe święto piłki ręcznej. Najpierw, w ramach 15. serii spotkań PGNiG Superligi, o godzinie 18:30 zawodnicy PGE VIVE Kielce podejmowali KPR Legionowo. Później, ok 20:20 odbył się Dziki Mecz – już piąta edycja akcji charytatywnej organizowanej corocznie przed świętami przez klub sportowy VIVE.
W hali przy ulicy Leszka Drogosza, można było dziś poczuć iście świąteczną atmosferę. Już około 30 minut przed meczem zawodnicy, którzy nie występowali w środowym spotkaniu, składali autografy na klubowych kalendarzach. Te z kolei były do nabycia w sklepiku z klubowymi pamiątkami. Na stanowisku do rozdawaniu podpisów zobaczyć można było choćby Michała Jureckiego, Krzysztofa Lijewskiego czy Sławomira Szmala.
REKLAMA
Mecz ligowy rozpoczął się zgodnie z oczekiwaniami miejscowych kibiców. PGE VIVE szybko objęło prowadzenie i już na początku osiągnęło sporą przewagę. Goście grali fatalnie, a już w 13. minucie, gdy trener piłkarzy z Legionowa, Marcin Smolarczyk poprosił o czas, miejscowi prowadzili już 11:4. Dzięki dobrej grze w ataku i skutecznej obronie kielczanie zwiększali przewagę. Na przerwę schodzili prowadząc już 22:9.
W drugiej połowie obraz gry praktycznie się nie zmienił. Gospodarze wciąż powiększali swój dorobek bramkowy, a goście z Legionowa snuli się po boisku jak dzieci we mgle. Pierwszą bramkę po przerwie rzucili dopiero w... 44. minucie, gdy do bramki strzeżonej przez Miłosza Wałacha trafił Mateusz Rutkowski. VIVE jednak kontrolowało mecz i spokojnie dowiozło zwycięstwo do końca. Ostatecznie, w kończącym ten rok kalendarzowy meczu ligowym, PGE VIVE wygrało z KPR-em Legionowo 40:17.
Niedługo po tym spotkaniu odbył się Dziki Mecz, w którym zagrały dzieci ze zwycięskiej drużyny Turnieju Mikołajkowego, dzieci wybrane na podstawie nadesłanych filmików przez maskotkę kieleckiej drużyny – Dzika Kiełka, oraz zawodnicy PGE VIVE. Młodzi adepci piłki ręcznej, swoje koszulki na ten mecz otrzymali wcześniej, podczas specjalnej uroczystości w kieleckiej Galerii Echo. Równo z pierwszym gwizdkiem tego spotkania, na parkiet poleciało mnóstwo miśków – maskotek, które mają być przekazane jako świąteczny prezent do kieleckich domów dziecka. Mecz trwał 2 x 13 minut. Wszyscy uczestnicy spotkania świetnie się bawili. Na koniec członkowie obu zespołów wspólnie z kibicami zapakowali dary dla Pani Moniki w ramach Szlachetnej Paczki.
PGE VIVE Kielce - KPR Legionowo 40:17 (22:9)
PGE VIVE: Wałach, Ivić - Bis 3, Kus 4, Aguinagalde 4, Bielecki 4, Jachlewski 1, Strlek 4, Janc 6, Jurkiewicz 3, Zorman 1, Mamić 2, Bombac 2, Djukić 5
KPR Legionowo: Krekora, Kujawa, Wyrozębski - Adamski 6, Grabowski, Suliński, Fugiel, Kowalik, Miecznikowski, Ignasiak 2, Brinovec, Gawęcki 1, Niedziółka 2, Ciok, Rutkowski 5
Źródła: handballnews.pl, kielcehandball.pl
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze