Sytuacja jest otwarta. To pojedynek “fazy nokaut”, ale jest o co walczyć

29-11-2017 14:47,
Mateusz Kaleta

Już dziś w ramach rewanżowego spotkania ćwierćfinału Pucharu Polski piłkarze Korony Kielce podejmą na Kolporter Arenie Zagłębie Lubin. To bardzo ważny pojedynek – kto wie, czy nawet nie jeden z najważniejszych tej rundy, ponieważ przesądzi on o awansie jednej z drużyn do półfinału rozgrywek. To jednak żółto-czerwoni są w lepszej sytuacji przed rewanżem, ponieważ w pierwszym, wyjazdowym spotkaniu wygrali z “Miedziowymi” 1:0.

- Liga, ligą, ale to puchar jest dla nas tym dodatkowym “smaczkiem”. To znakomita szansa, aby awansować do półfinału. Zrobimy wszystko, aby tak się stało, ponieważ później pozostają już tylko dwa mecze i perspektywa wymarzonego finału na Stadionie Narodowym. Jest o co walczyć – mówi pomocnik kieleckiego zespołu, Jakub Żubrowski.

REKLAMA

Jedno przed dzisiejszym meczem jest pewne – obie drużyny nie mają przed sobą już żadnych tajemnic. W obecnym sezonie Korona mierzyła się z “Miedziowymi” już trzykrotnie – dwa razy w lidze oraz raz w pucharze. Teraz te ekipy zagrają ze sobą po raz czwarty. Za Koroną przemawia nie tylko korzystny wynik pierwszego spotkania, ale także obecna forma. Zupełnie inaczej jest w przypadku Zagłębia, które włącznie z meczami pucharowymi, nie wygrało już od sześciu kolejnych spotkań. - Rywale mają swoje problemy, ale nie jest to naszym zmartwieniem. My musimy po prostu wyjść, zrobić swoje i podtrzymać tą dobrą passę nieprzegranych meczów u siebie – zaznacza 25-latek.

Kielczanom w dalszym ciągu towarzyszą znakomite nastroje po sobotnim zwycięstwie z Legią. Dziś jednak najważniejsza będzie koncentracja. - Każda metoda, która przyniesie efekt będzie dobra. Ale my przede wszystkim musimy zagrać skutecznie, najlepiej wrócić też do tego, aby nie tracić bramek. Tutaj obowiązuje system pucharowy, więc bramki wyjazdowe będą miały znaczenie. W Lubinie wygraliśmy 1:0, ale sytuacja pozostaje otwarta. Jedna bramka strzelona przez przeciwnika może tak naprawdę zmusić nas do tego, aby troszeczkę bardziej się otworzyć. Ale z drugiej strony nie ma co gdybać i stawiać wyroki jeszcze przed rozpoczęciem spotkania. Zobaczymy, jak będzie to wyglądało wieczorem – przekonuje Żubrowski.

Kielczanie na pewno bedą silniejszą drużyną niż podczas pierwszego starcia. Do składu żółto-czerwonych wracają liderzy środa pola – Mateusz Możdżeń oraz Żubrowski, którzy w Lubinie pauzowali z powodu kartek. - Chłopaki sobie poradzili sobie bez nas naprawdę dobrze. Zobaczymy, jeżeli trener desygnuje nas do gry na ten rewanż to na pewno zrobimy wszystko, aby zabezpieczyć ten wynik – mówi wychowanek Korony.

- Po ostatnim meczu ligowym nie ma dużego zmęczenia. Ja osobiście fizycznie czuję się bardzo dobrze, ponieważ solidnie przepracowaliśmy ostatnią przerwę na kadrę. Ale to będzie znacznie trudniejszy mecz, niż ten wygrany w Lubinie. Jest to pojedynek “fazy nokaut”, ciąży dodatkowa presja, bo tylko zwycięzca przechodzi dalej. My mamy jednak określone zadania na ten mecz. Ale Zagłębie też na pewno wszystko analizuje, oni są po przegranych derbach, więc rolę będzie odgrywać ich podrażniona ambicja. Rywale na pewno się nie położą. Każdy chce awansować do kolejnej rundy, ponieważ teraz już wszyscy myślą o tym, że ten finał jest naprawdę w zasięgu ręki – kończy Żubrowski.

Początek rewanżowego spotkania Korony z Zagłębiem dziś o godz. 20:45 na Kolporter Arenie.

Od razu po zakończonym spotkaniu w sali konferencyjnej Kolporter Areny odbędzie się losowanie par półfinałowych Pucharu Polski, a udział w nim weźmie szkoleniowiec zwycięskiej drużyny. Swoją obecność na kieleckim stadionie potwierdził także prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. W przypadku awansu kielczanie mogą zagrać z jedną spośród trzech drużyn: Legią Warszawa, Górnikiem Zabrze lub zwycięzcą pary Arka Gdynia-Chrobry Głogów. Bliżej awansu są gdynianie, którzy w pierwszym meczu wygrali 2:0.  

fot. Norbert Barczyk / Press Focus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

krym2017-11-29 15:59:40
No panowie, tylko z wyczuciem, bo nie raz już Zagłębie zrobiło nam psikusa. Ciężko się z nimi gra.
Andrzej2017-11-29 16:01:06
Wszyscy za Koroną..a tu mecz o półfinał PP i tylko 5,5 tys biletów sprzedanych! Wstyd! Ludzie wezcie sie za siebie i o 20.45 na stadion! Korona Was potrzebuje!
obserwator2017-11-29 16:07:04
To prawda że jest o co walczyć. Zagracie mądrze i dając każdy od siebie wiele, to wygrana zapewniona. Stawiam 2 :- 1 dla KORONY. Po dwóch meczach 3 - 1. A w losowaniu półfinał z Arką.??
Ambroży2017-11-29 19:00:14
Nie srajcie zarem!, na stronie z biletami podają że jest dostępnych 4,2 tys biletów. Nasz stadion ma pojemność 15 tys więc prosta matematyka daje ok.
11 tys sprzedanych. No tak czy nie!?
50+2017-11-29 19:36:09
Byłem latem na meczu Korony z Jagiellonią i już jestem z tego wyleczony. Sprzedaż biletów w kasach wołała o pomstę do nieba. 40 minut stania w kolejce, potem spisywanie personaliów jakbym jakimś przestępcą był, a ja tylko chciałem mecz obejrzeć. I na stadion wszedłem jak już było 0:1 jakieś 25 minut trwał mecz.
Szkoda czasu na marnowaniu go w bezsensownym staniu w kolejkach. Kiedyś stanie w takiej kolejce trwała 5-10 minut, dziś dorobiono się identyfikatorów i innych bzdur, czysta inwigilacja. Idąc na inne imprezy nikt ode mnie nie wymaga żadnych personaliów.
kolo2017-11-29 19:48:31
@Ambroży a nie pomyślałeś, że niektóre strefy mogą być wyłączone ze sprzedaży? Kibice gości również będą na meczu, wiec kolejny sektor wyłączony. Na moje oko 12 - 4,2 = 7,8. Więcej niż 9 tys moim zdaniem nie będzie.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group