Przerwa w Lidze Mistrzów na czele grupy? Wszystko rozstrzygnie się w niedzielę
W niedzielny wieczór Vive Tauron Kielce rozegra już ostatni mecz w Lidze Mistrzów w 2016 roku. Zanim jednak rozgrywki europejskiej elity zostaną postawione w stan dwumiesięcznego spoczynku, przed żółto-biało-niebieskimi do wykorzystania znakomita okazja. Kielczanie mogą skończyć ten rok na czele grupy B.
Zadanie oczywiście nie będzie proste. Do Hali Legionów przyjeżdża bowiem Vardar Skopje, z którym Polacy mierzyli się często w poprzednich latach i każdy z tych pojedynków zawsze kosztował ich mnóstwo sił.
Nie inaczej było też przed trzema tygodniami w Macedonii. Gospodarze spuścili gościom niezłego łupnia, zwyciężając 40:34. Nie trzeba mówić, jak bardzo podrażniło to ambicje najlepszej drużyny Starego Kontynentu.
Tymczasem w czwartek dość sensacyjnie Rhein-Neckar Loewen poległo w Zagrzebiu. Chorwaci zwyciężyli 25:21 sprawiając, że Niemcy w tym roku na pewno już nie przegonią kieleckiego zespołu. Teraz jednak podopieczni Tałanta Dujszebajewa mogą zostawić w tyle także Macedończyków.
Obecnie Vive i Vardar mają po 12 punktów. Remis dałby fotel lidera zespołowi ze Skopje, gdyż na jego korzyść rozstrzygnęły by się losy dwumeczu. Wygrana zapewniłaby to natomiast kielczanom bez względu na wynik starcia MOL-Pick Szeged – Celje Pivovarna Lasko.
Początek meczu w Hali Legionów w niedzielę o godzinie 18.
fot. Anna Benicewicz-Miazga