Pogrom w meczu na szczycie
Niezwykle cenne zwycięstwo odnieśli w sobotę koszykarze kieleckiego UMKS-u. Podopieczni Grzegorza Kija, w meczu z bezpośrednim rywalem w walce o awans do fazy play-off, zagrali dobrze niemal w każdym elemencie i bez najmniejszych problemów zanotowali 15. w sezonie wygraną.
Sobotnie spotkanie pomiędzy zespołami UMKS-u i Politechniki anonsowano jako pojedynek drużyn walczących o miejsce w pierwszej „czwórce” pierwszoligowych rozgrywek. Przed rozpoczęciem meczu na czwartej – premiowanej awansem do fazy play - off, pozycji znajdowali się goście z Częstochowy, ale zajmujący w tabeli szóste miejsce kielczanie do swoich rywali tracili zaledwie jeden punkt. Podopieczni Grzegorza Kija zdawali sobie sprawę z tego, że ewentualna porażka w tym spotkaniu może znacznie oddalić ich od realizacji założonego celu, natomiast zwycięstwo pozwoli na prześcigniecie „Akademików” i dołączenie do ligowej czołówki.
Spotkanie od mocnego akcentu rozpoczęli goście. Już po kilkudziesięciu sekundach podopieczni Zbigniewa Mardonia prowadzili 4:0. Jeszcze w 3. minucie zawodnicy spod Jasnej Góry wygrywali 7:5, ale jak się później miało okazać, było to ich ostatnie prowadzenie w całym meczu. Od tego momentu, aż do końca pierwszej kwarty spotkania, trwał popis tylko jednego zawodnika – Łukasza Pileckiego. 28-letni koszykarz UMKS-u tylko w ciągu trzech minut zanotował trzy celne rzuty za trzy, a w całej pierwszej kwarcie zdobył aż trzynaście punktów. „Akademicy” grali niedokładnie, popełniali mnóstwo błędów i mieli problemy z oddawaniem celnym rzutów niemal z każdej pozycji. Skutek takiej gry był widoczny na tablicy, bowiem po dziesięciu minutach kielczanie gromili swoich przeciwników 32:15.
W drugiej części pojedynku koszykarze UMKS-u dalej kontrolowali przebieg spotkania. Świetne zawody w tej części meczu rozgrywał Wojciech Miernik. W 15. minucie goście po rzucie za trzy Łukasza Wojciechowskiego zdołali zniwelować swoja stratę do ośmiu punktów, ale wtedy dał o sobie znać wspomniany wcześniej center kieleckiego zespołu. Miernik zdobył dla swojej drużyny dziewięć punktów z rzędu, dzięki czemu kielczanie nadal zachowywali bezpieczną przewagę. Za to zawodnicy Politechniki ciągle razili nieskutecznością. W pierwszej połowie „Akademicy” mieli 40 procentową skuteczność rzutów za dwa, przy aż 83 procentowej skuteczności graczy UMKS-u! Ostatecznie po 20 minutach zawodnicy z Kielc prowadzili 56:39.
Druga połowa to dalsza dominacja kielczan. Walkę z rozpędzonymi koszykarzami UMKS-u próbował podjąć jedynie najlepszy strzelec Politechniki, Wojciech Kotlewski oraz skuteczny z dystansu Łukasz Wojciechowski. Opiekun kieleckiego zespołu coraz częściej wprowadzał do gry zawodników rezerwowych – Szymona Rzońcę, Dariusza Kołacza i Krzysztofa Dziurę. Pomimo roszad w składzie przewaga kielczan wcale nie malała. Po trzeciej kwarcie kieleccy koszykarze zdołali ją nawet powiększyć, bo prowadzili już 79:57.
Jeszcze przed rozpoczęciem ostatniej części meczu wiadomym było, że zwycięzca tego pojedynku może być tylko jeden. Doskonale wiedzieli o tym także koszykarze UMKS-u, którzy zaczęli pozwalać sobie na efektowne i pokazowe akcje. W szeregi kielczan wdarło się nieco rozluźnienia, jednak nawet pomimo tego, częstochowianie nie byli w stanie przejąć inicjatywy w tym spotkaniu. Obrona „Akademików” niemal nie istniała, skutkiem czego kolejne udane akcje Gila, Rzońcy, a także Huberta Makucha. Już na dwie minuty przed końcem, po rzucie za trzy Dziury, zawodnicy z Kielc przekroczyli barierę 100 punktów, co wywołało prawdziwy aplauz na trybunach. Ostatecznie po bardzo dobrej, a momentami także efektownej grze, UMKS pokonał drużynę Politechniki 107:76.
Dzięki temu zwycięstwu, a także niespodziewanej porażce Pogoni Ruda Śląska z zespołem Komtek Bytom, zawodnicy z Kielc awansowali na czwarte miejsce w ligowej tabeli.
UMKS Kielce – AZS Politechnika Częstochowska 107:76 (32:15, 24:24, 23:18, 28:19)
UMKS: Miernik 24, Pilecki 21, Gil 21, Fąfara 13, Dziura 12, Rzońca 6, Makuch 6, Kołacz 4, Bacik, Rak
Politechnika: Kotlewski 21, Wojciechowski 15, Bluma 9, Pławucki 8, Karkoszka 7, Klocek 7, Szepczyński 6, M. Sośniak 2, J. Sośniak 1, Szlichta, Pałac
Wasze komentarze
Dodaj komentarz