Zapadła decyzja! Korona nie przedłuży umowy z Broszem
Zarząd Korony Kielce zdecydował o nieprzedłużeniu wygasającej w czerwcu umowy z trenerem Marcinem Broszem i szkoleniowiec w przyszłym sezonie na pewno nie poprowadzi kieleckiego klubu w rozgrywkach Ekstraklasy. -Przychodząc rok temu, to powiedziałem, że będziemy rozwijać się małymi krokami. Chciałem zrobić kolejny po to, aby Korona nie tylko walczyła co roku o utrzymanie, ale na tej bazie finansowo organizacyjnej, której mamy, byliśmy w stanie zbudować zdecydowanie jeszcze lepszy zespół - mówi w rozmowie z naszym portalem trener.
- Moja wizja nie została zaakceptowana, stąd klub nie zaproponował mi przedłużenia umowy. Nie jest tak, że ja nie chciałem zostać w Kielcach - dodaje Brosz.
O rozstaniu trenera poinformował zarząd klubu. - Rozmawiałem z prezesem Paprockim w piątek i umówiłem się, że do poniedziałku zapadnie definitywna odpowiedź i dzisiaj została mi ona przekazana. Klub nie zaproponuje mi nowej umowy, gdyż ma inną wizję budowania zespołu niż ja zaproponowałem - wyjaśnia szkoleniowiec.
- Powiem szczerze - nie liczyłem na to i myślałem, że będziemy mogli kontynuować współpracę. Stworzyło się coś fajnego - przekonuje. - Klimat i praca w Kielcach była bardzo fajna. Ludzie chcieli wreszcie osiągać sukcesy, co czuło się na ulicach. Wszyscy na niego czekali i mecz z Wisłą czy Lechią pokazał, ile radości dostarczyliśmy.
Prowadzona przez Brosza Korona bez większego trudu utrzymała się w Ekstraklasie. - Nie tylko zwycięstwa, ale i jakość. Pewnego rodzaju styl i powtarzalność, a ten zespół to powoli wypracowywał. Na bazie tego roku chcieliśmy dokonać tego, aby ten zespół się jeszcze bardziej rozwinął i był jeszcze silniejszy. Na tej samej bazie organizacyjno - finansowej, która była do tej pory - przyznaje były już opiekun piłkarzy Korony.
- Prezes Paprocki przyjął taką decyzję i należy ją przyjąć - kończy z żalem w głosie Brosz.
Wasze komentarze
Paprocki to tylko marionetka.
Nic się nie zmieni dopóki P.Lubawski będzie prezydentem.
Tym ludziom mylą się poważna praca, jaką Pan prowadził z podwórkiem i gierkami chłopców w krótkich spodenkach...
Nowy prezes powinien z Paprochem postąpić wg waszego, wypracowanego schematu...
Wcowygracie dzisiaj, 21:09
Znowu pozasportowe układy i dziwne decyzje. Współczuję Panu Panie trenerze.Tym ludziom mylą się poważna praca, jaką Pan prowadził z podwórkiem i gierkami chłopców w krótkich spodenkach...Nowy prezes powinien z Paprochem postąpić wg waszego, wypracowanego schematu...
Jego kultura osobista i sposob wyrazania sie jest raczej powiedzialbym na poziomie mieszkanca malej wioski /nie obrazajac jej mieszkancow/
Dramat- jak taki koles robilby nam PR w kraju.
Powiedzcie mi prosze , ze to tylko rewelacje pismakow i ten troglodyta zostanie pogoniony do rezerw!
Zależało mi, żeby praca, którą wykonaliśmy, była początkiem czegoś więcej. Po sezonie nakreśliłem dalszy plan rozwoju na takiej bazie organizacyjno-finansowej, jaka funkcjonowała do tej pory. Przedstawiłem to tak, że przy tych możliwościach jesteśmy w stanie osiągać jeszcze lepsze wyniki. Szkoda, ale plan nie został zaakceptowany. Prezes dziś mnie poinformował, że nie zaproponuje mi kolejnej umowy.
Co nie przypadło mu do gustu? Domyślam się, że – znając tamtejsze realia – nie proponował pan piłkarzy z kosmosu.
Nie, zupełnie nie. Poznałem dobrze Koronę i wiem, jakie kryteria obowiązują. Nie proponowałem niczego ponad stan. Wszystko było w zasięgu. Pewne sprawy chciałem zreorganizować, ale widziałem po prostu większe możliwości rozwoju. Co się nie spodobało? Jaki był powód? Nie wiem. Nie dostałem konkretnej informacji, co było nie tak.
W optymistyczniejszej wersji jeszcze przeprosi wszystkich, których skrzywdził aroganckim zachowaniem i naraził na stres. Kibiców również. W dobie konieczności oszczędzania trzeba zacząć od siebie!
Miasto da znów kasę bo trzeba utrzymać na garnuszku swoich nierobów a radni znanym nam zwyczajem klepną tą kasę bojąc się o swoje dupy. W szystko w temacie. Tylko referendum rozwiązać może wiele problemów w tym mieście.