Korona gra dobrze na wyjazdach? Czas najwyższy to udowodnić
W ramach 29. kolejki Ekstraklasy, Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek, Termalicą Bruk-Bet Niecieczą. Na sumę 31, jak dotąd zdobytych przez podopiecznych Marcina Brosza punktów, aż dwadzieścia przywozili z terenu rywala. Do Korony przylgnęła łatka, drużyny dobrze grającej na wyjazdach. Czy można więc stwierdzić, że to goście będą faworytem sobotniego starcia?
- Ten zespół u siebie ma problem z gromadzeniem punktów. Na wyjazdach lepiej mu się wiedzie. Postaramy się wywrócić tę tezę. Z Koroną nie możemy stracić punktów - zapowiada przed sobotnim spotkaniem były stoper żółto-czerwonych, Pavol Stano.
Ciężko nie zgodzić się ze słowami defensora. Żółto-czerwoni w tym sezonie zanotowali na terenie rywala pięć zwycięstw oraz tyle samo remisów. Kielczanie tylko czterokrotnie wracali do domu z niczym. Z kolei przed własną publicznością „złocisto-krwiści” wygrali zaledwie dwa razy, odnosząc również pięć remisów i aż siedem porażek.
Należy jednak oddać, że mimo dobrych wyjazdowych statystyk, w ostatnich starciach na boiskach rywali, podopieczni Marcina Brosza znacznie obniżyli loty. Grudniowe 2:2 przy Kałuży z Cracovią, 1:1 w niedawnym starciu z Podbeskidziem, a do tego porażki z Jagiellonią, Ruchem, Pogonią i Łęczną - tak prezentuje się bilans sześciu minionych potyczkach na obcym terenie.
Do ostatniego wyjazdowego zwycięstwa „złocisto-krwistych” trzeba wrócić do odległego starcia z 8 listopada przeciwko Górnikowi Zabrze. Mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla kielczan, a bramkę dającą 3 punkty zdobył Airam Cabrera. Było to... drugie trafienie Hiszpana w „żółto-czerwonych” barwach.
Po 28. kolejkach Termalica ma dwa punkty przewagi nad Koroną. Drużyna z województwa małopolskiego zmierzy się jeszcze z Podbeskidziem, które w tabeli również znajduje się za zespołem Piotra Mandrysza. Strata jedynie dwóch punktów do ósmej Jagielloni sprawia, że najbliżsi rywale Korony wciąż mają realne szanse na awans do grupy mistrzowskiej.
- Nie trzeba nam o tym przypominać, że najbliższy mecz może nam znacznie pomóc w awansie do pierwszej ósemki. Na pewno będziemy walczyć, żeby zrealizować ten cel. Pierwszym do tego krokiem będzie właśnie mecz z Koroną - kwituje popularny „Panoczek”.
Pod względem sytuacji kadrowej obaj trenerzy nie mogą narzekać na duży dyskomfort. Trener gospodarzy, Piotr Mandrysz nie będzie mógł skorzystać wyłącznie z kontuzjowanego Stefana Nikolicia. W przypadku Korony wciąż pod znakiem zapytania stoją występy Siergieja Pyłypczuka oraz Michała Przybyły.
Początek spotkania pomiędzy Termalicą Bruk-Bet Nieciecza a Koroną Kielce zaplanowano na sobotę, 2 kwietnia o godz. 15:30. Zapraszamy na nasz portal, gdzie przeprowadzimy relację na żywo z tego wydarzenia.
wypowiedzi: termalica.brukbet.com
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze