Były trener przygotowania fizycznego Korony znalazł zatrudnienie
Piotr Nowak otrzymał od Polskiego Związku Piłki Nożnej dokumenty, które umożliwiają mu prowadzenie Lechii Gdańsk w Ekstraklasie. Oprócz znanego z pracy w Stanach Zjednoczonych trenera do sztabu szkoleniowego biało - zielonych dołączył także Michał Adamczewski, który w przeszłości pracował w Koronie Kielce.
Były rugbysta nie miał zbyt wielkiej okazji do wykazania się w stolicy województwa świętokrzyskiego, gdyż posadę stracił po niespełna dwóch miesiącach od zatrudniania. Rozstanie z kieleckim klubem nie przebiegało jednak w najlepszej atmosferze, gdyż oskarżył on piłkarzy Korony o brak ambicji i niesportowe podejście do życia.
- Co do Korony, to ciężko jest pracować z zawodnikami, których później można spotkać w dyskotece. Nie mówię tu o wszystkich, ale miałem okazję spotkać niedawno pewnych piłkarzy tego zespołu. Myślę, że po posiedzeniu z tymi piłkarzami dłuższym niż dwie minuty, mógłbym osiągnąć niezły wynik w policyjnym alkomacie. Moim zdaniem niesportowy tryb życia tych akurat piłkarzy bierze górę – mówił Adamczewski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Szczególnie mocno dostało się obecnemu piłkarzowi Górnika Zabrze, a wówczas kapitanowi drużyny z Kielc, Pawłowi Golańskiemu. - Chciałbym odciąć się od tego. On próbuje na marce Korony Kielce się promować i przypominać. Jest to człowiek, który przypisuje sobie jakieś sukcesy, a tak naprawdę to mitoman. Po części jest to troszkę smutne. Tak samo na moim nazwisku próbuje przypomnieć, że taka osoba, jak on, w sporcie funkcjonuje. Po części jest to żenujące i ja absolutnie nie chcę się zniżać do jego poziomu i wchodzić w polemikę - odpowiadał „Golo”.
Po rozstaniu z Koroną Adamczewski pracował z zapaśnikami, a praca w Lechii Gdańsk będzie dla niego powrotem do ekstraklasowej piłki.
fot. Mateusz Kępiński (korona-kielce.pl)
Wasze komentarze