Uśmiechnąć się i zapomnieć. W Gdańsku nic się nie działo

12-09-2015 21:11,
Wojciech Staniec II

Bezbramkowy remis Korony Kielce z Lechią Gdańsk nie wzbudził wielkich emocji w piłkarskim światku. Spotkanie nie było przepełnione akcjami ofensywnymi, a oba zespoły koncentrowały się głównie na zabezpieczeniu środkowej strefy boiska. Bez wątpienia optyczną przewagę mieli gracze trenera von Heesena, ale to kielczanie przeciwstawili im się niezwykle szczelną defensywą.

Sporą niespodzianką dla wszystkich był skład, jaki wystawił do gry Marcin Brosz. O ile występ Rafała Grzelaka i Macieja Wilusza był awizowany w przedmeczowych wypowiedziach szkoleniowca, to nikt nie spodziewał się, że miejsce w wyjściowej jedenastce wywalczy sobie napastnik Airam Cabrera.

Trudno mieć większe pretensje do występu Hiszpana. Widać było w jego grze spore predyspozycje do gry kombinacyjnej, ale również ogromne braki w przygotowaniu motorycznym. Cabrera nie jest również typową „dziewiątką” i często cofał się po piłkę do głębi pola i wspierał w środkowej strefie Marcina Cebulę. Generowało to spore luki w polu karnym, co doprowadziło do tego, że wielu dośrodkowań nie miał kto wykończyć.

O wiele gorsze recenzje za debiutancki występ na pozycji defensywnego pomocnika zbierze Rafał Grzelak. Nominalny defensor niezwykle udanie zaprezentował się w sparingu z Cracovią, lecz zdecydowanie nie poradził sobie w ligowym pojedynku. Zaliczył sporo strat, dawał się ogrywać i nie do końca udanie współpracował ze stoperami i Vlastimirem Jovanoviciem.

Wspomniani stoperzy, a więc Radek Dejmek i Maciej Wilusz, również zaliczyli pierwszy wspólny ligowy pojedynek. Oni z meczu z Cracovią nie mogą mieć dobrych wspomnień, gdyż podopieczni Jacka Zielińskiego aż czterokrotnie umieszczali piłkę w kieleckiej bramce. Na północy Polski było jednak zdecydowanie lepiej. Lechia angażowała w akcje ofensywne praktycznie całym zespołem, lecz nie byli w stanie poważnie zagrozić Zbigniewowi Małkowskiemu. Bramkarz Korony tylko dwukrotnie został zmuszony do pokazania swoich umiejętności.

Błędy w kieleckiej linii obrony się zdarzały, lecz dzięki wzajemnej asekuracji udawało się je naprawiać. Większych pretensji nie można mieć do bocznych defensorów, którzy po raz kolejny zaprezentowali się bez zarzutów. Z dwójki Sylwestrzak - Gabovs wyróżniał się głównie Łotysz. Trudno się wiec dziwić selekcjonerowi kadry Łotwy, który konsekwentnie stawia na obecnego gracza Korony.

W piątkowe popołudnie żółto-czerwonym zależało głównie na zabezpieczeniu tyłów, stąd znacznie mniejszy nacisk kładli oni na grę do przodu. Mimo to niezły mecz rozegrał Łukasz Sierpina, który już powoli trzecim kolejnym udanym występem zamyka usta krytykom nierozumiejącym decyzji o przedłużeniu kontraktu ze skrzydłowym. Mniej aktywny był Tomasz Zając, co poskutkowała zmianą w przerwie.

Sporo zamieszania w szeregach obronnych gospodarzy wywołał duet zmienników:  Przybyła - Fertovs. Szczególnie młody snajper często wdawał się w pojedynki z Janickim, z których często wychodził zwycięsko. Miał nawet sytuację, która mogła rozstrzygnąć spotkanie. Nieźle współpracował z Marcinem Cebulą, który po przerwie odpowiadał za grę na prawym skrzydle.

W obecnej sytuacji Korony każdy punkt zdobyty na wyjeździe jest cenny. Tak też został on odebrany w kieleckim obozie. Piłkarze Marcina Brosza po raz kolejny pokazali, że zostali zbyt wcześnie skreśleni przez piłkarską Polskę. Z czwartego w tym sezonie wyjazdu przywieźli punkty i mimo tego, że za nami więcej niż jedna czwarta sezonu zasadniczego, to ani razu nie wypadli poza pierwszą ósemkę.

fot. Paula Duda


Sponsor wyjazdu do Gdańska

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

nie znacie sie2015-09-12 21:53:34
Grzelak był bardzo pewnym punktem
Luker2015-09-12 23:15:09
Grzelak słaby? A co o tym Hiszpanie da się dobrego napisać? Debiut ... i koniec. Kolejny efekt taktyki trenera: "dam mu szanse". Straciliśmy punkty z Cracovią i Pogonią bo "dam Kierczowi szanse". Mam tylko 1 punkt z Gdańska bo "dam Hiszpanowi szanse". Już lepiej, żeby nikt więcej do Korony nie trafił bo "dam szanse" będzie trwało do ostatnie kolejki.
Stanisław Paluch2015-09-12 23:39:59
Może i trudno mieć pretensje do Hiszpana, bo to w końcu jego pierwszy mecz, ale co by nie mówić, to jednak zagrał słabiutko. Piłkę przy nodze miał chyba tylko wtedy, gdy rozpoczynaliśmy od środka. Przybyła przez trzy minuty od wejścia na boisko zrobił więcej niż Cabrera przez pięćdziesiąt.
kris2015-09-13 09:11:27
Przybyła dużo lepszy niż Hiszpan
miki2015-09-13 10:49:37
Sierpinka z Małpą to dwa bardzo słabe ogniwa tego meczu , ale jeszcze lepszym gościem okazał się ten Cabrera , panie trenerze tylko i tylko w ataku Przybyła z Trytką , a hiszpan do rezerw złapać trochę gry.
do Luker2015-09-13 11:53:52
Odwal się idioto od trenera. Musi sprawdzać rózne ustawienie bo nie ma zmienników na każdą pozycję, jak ktoś złapie kontuzje i wypadnie na dłużej ze składu to zostanie z ręką w nocniku i znów będziesz ujadał na niego. jak mu kupisz na każdą pozycję po 2 dobrych zawodników, to nie będzie musiał eksperymentować.
Habit2015-09-13 12:30:00
Oby jak najszybciej Gajewski przejął ten klub... tylko on zrobi tu porządek. Idę do kościoła w tej intencji!
Luker2015-09-13 12:48:13
Widać, że jakiś bezimienny kibic idiota (dwaj tatusie nie nadali mu imienia) zakochał się w trenerze. Zawodnicy, np Vania, ogrywają się i łapią kondycje po kontuzji w .... rezerwach. Hiszpan też mógłby. Mamy trenera, który musi wrócić do szkoły na kurs i odrobić przespane lekcje i zaległe prace domowe. Może wtedy coś z tego wyjdzie.
do Luker2015-09-13 14:39:56
Ty za to nawet do szkoły nie musisz wracać, bo jej nigdy nie skończyłeś.
Marian2015-09-13 19:21:48
Nie puczajcie trenera, bo robi kawał dobrej roboty. Cabrera musi szybko dopasować sie do drużyny.
weteran2015-09-13 20:31:18
Korona z meczu na mecz gra coraz lepiej.
Muszę przyznać,że trzeba być nie byle jakim ignorantem i dyletantem, żeby nie docenić bardzo dobrej gry Grzelaka,
Zagrał, podobnie jak cała KORONKA świetny mecz z bardzo dobrym przeciwnikiem.
Cabrera moim zdaniem zagrał dobrze.
Lecz,żeby Go oceniać trzeba znać zadania ,jakie Mu przydzielił trener.
Oby tak dalej.
Kor fan ty2015-09-14 06:53:29
Grzelak sobie nie poradził???
To ja chyba oglądałem inny mecz...
do weteran2015-09-14 17:28:23
Troszkę z tym optymizmem przesadziłeś! Mecz? Jak najszybciej o nim zapomnieć. Pozdrawiam. no stety.

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group