Kto za Malarczyka? Są trzy kandydatury – Polak i 2 obcokrajowców
Piotr Malarczyk jest już jedną nogą poza Koroną Kielce. To kolejne osłabienie zespołu. Pytanie brzmi, gdzie są obiecane wzmocnienia? - Jest wielu wolnych graczy, którzy chcieliby grać w naszym klubie. Ale ja nie chcę robić łapanki. Zapewniam, że prowadzimy szereg rozmów i przymierzamy do zespołu sporą grupę piłkarzy. Te rozmowy już trwają i będą kontynuowane – podkreśla Arkadiusz Bilski, pełnomocnik zarządu Korony ds. sportowych.
- Proszę zwrócić uwagę na to, że kończą się eliminacje europejskich pucharów i piłkarze, którzy są w szerokich kadrach silnych klubów, będą chcieli tu grać i dalej się rozwijać. W grę wchodzą wypożyczenia, ale też rozwiązanie kontraktów z ich dotychczasowymi pracodawcami – wyjaśnia Bilski.
Przy okazji zdradza, jakie transfery dotąd nie wypaliły. - Była opcja wypożyczenia Pawła Cibickiego z Malmö, ale klub z tego zrezygnował, bo awansował do Ligi Mistrzów i wolał mieć szeroką kadrę. A to nie jest jeden taki przypadek... Henrik Ojama z Legii też był brany pod uwagę, lecz nie stać nas na warunki, jakie nam zaproponowano – dodaje.
Teraz największym problemem Korony jest jednak to, że drużyna wymaga wzmocnienia nie tylko w ofensywie, ale też w obronie. - Nikt nie liczył się z odejściem Piotra. Nikt tego nie zakładał. Sam piłkarz potwierdził, ze nigdy nie przypuszczał, że może to nastąpić jeszcze w tym oknie transferowym. Chcieliśmy, aby został do grudnia, bo moglibyśmy spokojnie szukać jego następcy. Na dziś to bardzo trudny temat, ale pamiętajmy, że do końca okienka transferowego zostały trzy dni – mówi Bilski.
Czy w orbicie zainteresowań klubu jest jakikolwiek konkretny defensor? - Mamy trzy opcje. Jeden Polak i dwóch obcokrajowców. Będziemy z nimi rozmawiać – zdradza pełnomocnik zarządu.
Oprócz tego Korona planuje przeprowadzić jeszcze dwa transfery. – Na naszym celowniku jest napastnik i pomocnik. Z tym pierwszym jesteśmy już dogadani i czekamy tylko na to, aż przyleci do Polski – wyjaśnia Bilski.
Wasze komentarze
Tylko jak czytam komentarze to nie trudno znaleść taki w którym któryś narzeka że dla niego to kupno biletu to duży wydatek. Może skoro nie potraficie konstruktywne lub finansowo pomoż to tylko czekajcie na efekty pracy innych a sami róbcie to co potraficie i kibicujcie. Pozdrawiam
Wyobraźnię sobie że szukacie pracy. jest więcej niż dwie oferty a jeden kretyn oferuje wam warunki typu SŁUCHAJ MAM PRACĘ DLA CIEBIE ALE MUSISZ WIEDZIEĆ ŻE ZAPŁACĘ CI BARDZO MAŁO. NA PEWNO DUŻO MNIEJ NIŻ KTOKOLWIEK INNY A POZA TYM SYTUACJA JEST NIE STABILNA. NIE WIADOMO CZY BĘDĘ CI MIAŁ CZYM ZAPŁACIĆ I CZY DOCIAGNE DO KOŃCA ROKU WIĘC JEŚLI CI SIĘ PODOBAJĄ MOJE WARUNKI TO DRZWI STOJĄ OTWOREM. JEST TYLKO JEDEN WARUNEK. MUSISZ BYĆ WYBITNY I ODDAWAĆ CAŁE ZDROWIE I SERCE.... Może dla tego musimy czekać do ostatniej chwili.
Ją jeśli Bilu w tych warunkach sprowadzi kogoś wartościowego wyraze ogromny SZACUNEK .
Nie wyglupiajmy się i nie podpowiadajmy mozliwych ludzi
Jak dojdzie do tego ze bedzie Korona jak Real Barcelona czy im podobne to jako kibice bedzie mozna mowic ze chcielibysmy tego czy tamtego iMOZE wtedy ktos wezmie to pod uwage.
pozdrawiam Wojtek
Współczuję trenerowi tak trudnej sytuacji kadrowej.
Zarządzie pomóż Mu, bo odejdzie.
Na lewej obronie Sierpinkę.