Korona ponownie zwycięska. Kto najlepszy w Lubinie? (sonda)
Korona Kielce na przekór wszystkim krytykom znakomicie zainaugurowała sezon Ekstraklasy. W 2. kolejce rozgrywek żółto-czerwoni uporali się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, wygrywając na Dolnym Śląsku 2:0. Podobnie jak przed tygodniem w starciu z Jagiellonią Białystok, sukces ten bez wątpienia miał wielu ojców. Kto jednak zasłużył na miano najlepszego piłkarza meczu?
Kilkoma znakomitymi interwencjami popisał się Zbigniew Małkowski. Doświadczony bramkarz żółto-czerwonych musiał jednak opuścić boisko już w przerwie z powodu kontuzji. Jego miejsce zajął Dariusz Trela, który pokazał, że nawet wobec urazu Małkowskiego nie należy obawiać się o obsadę pozycji golkipera kieleckiego klubu.
Czyste konto żółto-czerwonych to także zasługa defensorów. Vladislavs Gabovs, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek i Kamil Sylwestrzak nie pozwolili, żeby lubinianie znaleźli drogę do kieleckiej bramki. Zgrany duet stoperów „złocisto-krwistych” wystąpił ze sobą po raz pierwszy od dłuższego czasu i pokazał, że można niego liczyć. „Małpa” natomiast zapisał na swoim koncie asystę przy drugim golu.
Poziomem nie odstawała linia pomocy. Jak zawsze jednym z najmocniejszych punktów Korony było jej centrum, które stworzyli Vlastimir Jovanović i Aleksandrs Fertovs. Na skrzydłach natomiast tym razem zagrali Paweł Sobolewski i Serhij Pyłypczuk. Ukrainiec przełamał swą strzelecką niemoc i pięknym strzałem z rzutu wolnego wyprowadził Koronę na prowadzenie.
Kolejny raz z pozytywnej strony zaprezentował się Marcin Cebula. Ofensywny pomocnik żółto-czerwonych, który, zdaniem czytelników CKsport.pl, był najlepszym graczem żółto-czerwonych w starciu z Jagiellonią, również w Lubinie pokazał, że można na niego liczyć.
Wyjściową jedenastkę kielczan dopełnia Michał Przybyła. Napastnik Korony w iście snajperskim stylu wykończył dośrodkowanie Sylwestrzaka, dzięki czemu ustalił wynik meczu na 0:2 i wprowadził spokój w szeregi swojej drużyny. Po upływie nieco ponad godziny gry zmienił go powracający do gry po kontuzji Przemysław Trytko.
„Złocisto-krwiści” na Dolnym Śląsku ponownie udowodnili, że skazywanie ich na spadek póki co nijak nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości. Kto jednak do sukcesu Korony przyczynił się najbardziej? Wybór pozostawiamy Wam.
Wasze komentarze