Napastnik potrzebny od zaraz. „Taki zawodnik musi się pojawić”
Korona Kielce zwyciężyła w ostatni sparingu przed inauguracją rozgrywek z Wisłą Puławy 2:0. Skład desygnowany do gry przez trenera Brosza przypominał ten, który najprawdopodobniej wybiegnie na boisku w meczu z Jagiellonią. - Cały czas szukamy rozwiązań i dajemy szansę różnych zawodnikom. . Będziemy ustawiać zespół w różnych wariantach, także pod przeciwnika. Musimy wypróbować kilku rozwiązań, bo mamy w głowie kilka pierwszych kolejek – mówi trener kieleckiego zespołu.
- Co mecz zauważamy, gdzie mamy luki. Każdy sparing i trening pokazuje, gdzie potrzebujemy wzmocnień i to nie tylko do gry w pierwszym zespole, ale również do rywalizacji. Mamy też na uwadze to, że czeka nas ponad dwadzieścia spotkań, więc będzie to spora intensywność. Koncentrujemy się na Jagielloni, ale musimy być też gotowi do pozostałych spotkań. Trzeba przecież punktować – twierdzi Marcin Brosz.
Zwycięstwo z drugoligowcem Korona okupiła sporymi stratami. Radek Dejmek nadciągnął bowiem mięsień dwugłowy, a Marcin Cebula mięsień prosty brzucha. - Miejmy nadzieję, że te dwa urazy nie są poważne i nie wykluczą ich na dłuższy okres – wyjaśnia szkoleniowiec.
Na urazy narzekają też Przemysław Trytko i Vanja Marković. - Przemek potrzebuje jeszcze paru tygodni. Nie trenuje od dłuższego czasu, więc to jeszcze potrwa. W przypadku Vanji będzie to trwało parę miesięcy – informuje były trener Piasta Gliwice.
W sparingu gracze Korony nie grzeszyli skutecznością. - Nie ustrzegliśmy się też błędów w defensywie. Puławy miały swoje sytuacje, ale my też sporo okazji wykreowaliśmy i wynik mógłby być wyższy. Nie wynik się liczy, ale niektóre rozwiązywanie niektórych schematów na boisku. Nad tym musimy ciągle pracować indywidualnie z zawodnikami. Chcemy stworzyć zespół, monolit i każdy musi sobie pomagać na boisku. Dążymy do jak najlepszej współpracy pomiędzy zawodnikami – twierdzi trener.
- Jeśli przeanalizujemy poprzednią rundę, to zauważymy, ile bramek zdobyli obrońcy. To się znowu potwierdza. Od dłuższego czasu szukamy skutecznego ustawienia. Każdy chce, aby bramek było więcej i pracujemy na tym – nie tylko na treningach, ale też w gabinetach, bo szukamy snajpera. Skuteczny napastnik byłby takim antidotum – dodaje Brosz.
Koronie nie zamknęła jeszcze kadry przed nadchodzącym sezonem. - Nie ukrywamy, że szukamy wzmocnień na pozycji napastnika. Musi się pojawić taki zawodnik i wiemy o tym. Mogę się tylko powtórzyć – nadal rozmawiamy. Te parę dni nas przybliżyło do tego. Myślę, że decyzję zapadną w najbliższym czasie – uspokaja trener.
- Walczymy o zawodnika gotowego, dlatego trwa to aż tak długo. Mamy w zanadrzu też wersję alternatywną. Nie będę ukrywał, że nasze stanowiska się zbliżyły. Poczekajmy, nie ma sensu gdybać – przekonuje szkoleniowiec „złocisto – krwistych”.
W meczu sparingowym jako napastnik wystąpił Serhiej Pyłypczuk. - Pamiętajmy, że mówimy o Koronie, czyli klubie z ambicjami. Takie eksperymenty nie powinny mieć teraz miejsce. Próbujemy różnych wariantów, żeby być gotowym na różne scenariusze. Serhiej dobrze gra w powietrzu i dzisiaj to udowodnił. Miał dzisiaj parę ciekawych akcji i trzeba mu dawać szansę – ocenia trener.
Ogromną rolę w nowym zespole ma odgrywać Marcin Cebula. - Rozwija się od dłuższego czasu. W środowisku zawsze pozytywnie się o nim mówiło i teraz na pewno dostanie więcej okazji do gry. My możemy mu pomagać i prowadzić na treningach, ale najważniejszy jest on sam i musi sam nad sobą pracować – kończy Marcin Brosz.
fot. Mateusz Kępiński (korona-kielce.pl)
Wasze komentarze
W sierpniu on chyba zerwał więzadła i do tej pory jeszcze nie trenuje...
Facet czasu od przyjścia nowego trenera kontuzjowany ale kontrakt dostał, takie cuda tylko w Koronie.
Trytko ze swoimi umiejętnościami potrafi doznać kontuzji nawet podczas jedzenia zupy, nie dawać mu łyżki, bo jeszcze sobie oko wybije.
Stepinskim.Dla mnie ciekawym zawodnikiem jest Krzysztof Piosik 29 bramek w 30 meczach i na dzien dzisiejszy jest bez kontraktu.
Jeżeli to czyta ktoś nowy, spoza miasta, jakiś piłkarz - prośba nie zwracajcie uwagi na pieniaczy w internecie czy na stadionie, oni byli, są i będą :)
Pozdrawiam prawdziwych kibiców Korony Kielce
Na klasyczna 10 Podgórski w razie W zagra na skrzydle (zawodnik bez klubu myślę ze za jakieś 20 25 tys miesięcznie przyszedł by do Korony bo lepiej mniej zarabiać ale jednak)
i 2 zawodnik typowy napastnik w Legi jest Piech ktorego nie lubi Berg i chętnie sie go pozbędzie szybki zwrotny można by go wypożyczyć na rok już w tamtym roku w Bełchatowie strzelił klika ważnych bramek i po tych wzmocnieniach jakoś może by to jeszcze wyglądało chodź i tak szykuje się walka o utrzymanie do ostatniej kolejki ale wtedy była by jakaś szansa na utrzymanie a nie kompromitacje.