Niewyjaśniona przyszłość Trytki. „Sam nie znam swoich losów”
Z końcem czerwca bieżącego roku wygasa kontrakt Przemysława Trytki z Koroną Kielce. Przyszłość napastnika nie jest jeszcze znana, a on sam nie wyklucza dalszego pozostania w Kielcach. - Nic ciekawego nie powiem, bo sam nie znam swoich dalszych losów – mówi w rozmowie z naszym portalem.
Od zakończenia sezonu do rozpoczęcia przygotowań nie minęło zbyt wiele czasu. - To jest podwójne uczucie - z jednej strony akumulatory naładowane, a z drugiej trzeba się trochę rozruszać. Jestem wypoczęty, bo dwa tygodnie nic nie robiłem, więc do tych treningów chętnie się wraca – wyjaśnia napastnik.
Przyszłość Trytki ciągle pozostaje niewyjaśniona. - Istnieje opcja pozostania w Kielcach, ale jest też możliwość, że mnie już tu dłużej nie będzie. Była wstępna rozmowa. Umówiliśmy się, że wrócimy do niej po powrocie z urlopów – tłumaczy.
- Oczywiście, że rozmawiam z innymi zespołami. Nie mam żadnej konkretnej propozycji z klubu, który by mnie interesował. Zainteresowanie jest, ale na razie pozostaje to w sferze rozmów – kończy Trytko.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Tłumaczę: Zostało 7 dni umowy i nikt do mnie nie dzwoni, proponują obniżkę pensji i chyba się zgodzę."
Najsłabszy z zawodników Korony, jest okazja żeby się go pozbyć.
Tryto to drewno i to nieheblowane .. Pokazał to w ostatnim meczu. Mam nadzieje, że odejdzie..
Do tej pory pamiętam ostatni mecz z Podbeskidziem gdy z 5 metrów strzelił wprost w bramkarza........
Ale taki jego "urok"