Veszprem w finale. Vive czeka kolejna powtórka sprzed dwóch lat
Drugim finalistą obecnego sezonu Ligi Mistrzów zostało MKB-MVM Veszprem. Węgrzy pokonali THW Kiel 31:27 (13:13) i to oni zagrają z FC Barceloną o miano najlepszej drużyny Europy. W meczu o 3. miejsce Final Four dojdzie do powtórki sprzed dwóch lat. Na drodze Vive Tauronu Kielce w drodze po brązowy medal kolońskiego turnieju staną kilończycy. Kielczanie w bieżących rozgrywkach mają więc w turnieju finałowym takich samych rywali jak w 2013 roku.
Początek drugiego półfinałowego starcia w Lidze Mistrzów należał do Kiel. Niemcy już po kilku minutach prowadzili 5:2, a spora w tym była zasługa czeskiego rozgrywającego, Filipa Jichy. Veszprem walczyło o zmniejszenie strat, jednak przez długi czas na tablicy wyników utrzymywała się mniejsza lub większa przewaga „Zebr”. Dopiero w 21. minucie najpierw do remisu 8:8 doprowadził Gergo Ivancsik, zaś chwilę później Węgrzy wyszli na prowadzenie po dobrze wykończonym kontrataku. Wyrównana pierwsza połowa znalazła swe odzwierciedlenie w rezultacie – zakończyła się ona wynikiem 13:13.
Warto dodać, że pomimo iż turniej Final Four rozgrywany jest w niemieckiej Kolonii, to Veszprem mogło liczyć na zdecydowanie większe wsparcie kibiców niż ich rywale. Fani z Węgier zajęli zarówno dolną, jak i górną kondygnację swojego sektora w narożniku i – będąc wspierani przez kibiców z Kielc – głośno dopingowali swoją drużynę.
Przed przerwą świetnie w bramce kilończyków spisywał się Andreas Palicka. Po zmianie stron boiska dużo konkretniej prezentowali się jednak Węgrzy. I to na tyle, że w 40. minucie gry prowadzili już czterema trafieniami – 21:17.
Na trzynaście minut przed końcem spotkania kontratak znakomicie wykończył Ivancsik, a w kolejnej akcji świetną interwencją popisał się golkiper Veszprem, Mirko Alilović. Na sektorze fanów tej drużyny zapanowało euforia, bowiem ich pupile prowadzili 26:21 i byli coraz bliżej awansu do finału Ligi Mistrzów.
Końcówka, pomimo ambitniej walki ze strony Niemców, nie przyniosła przechylenia szali zwycięstwa na drugą stronę. Węgrzy wygrali 31:27 i to oni zagrają z Barceloną o klubowe mistrzostwo Europy.
Do pojedynku finałowego dojdzie w niedzielę, 31 maja o godzinie 18. Wcześniej, bo o godzinie 15.15, tak jak w 2013 roku o trzecie miejsce turnieju w Kolonii zagrają Vive Tauron Kielce i THW Kiel. Dwa lata temu żółto-biało-niebiescy zwyciężyli 31:30.
MKB-MVM Veszprem – THW Kiel 31:27 (13:13)
Z Kolonii Marcin Długosz
Sponsorzy wyjazdu CKsport.pl do Kolonii: