Nie tylko Golański i Dejmek. W Bydgoszczy może nie zagrać też Kapo
- Na pewno nie zagrają dwaj obrońcy: Paweł Golański i Radek Dejmek, ale o tym już wiemy. To nasze największe osłabienie. Jednak pod znakiem zapytania stoi też występ Oliviera Kapo, który ma problemy żołądkowe – mówi na dzień przed meczem z Zawiszą Bydgoszcz trener Korony Kielce, Ryszard Tarasiewicz.
Pozostali zawodnicy są gotowi do gry. Cel na jutrzejsze spotkanie? Oczywiście zwycięstwo. Taktyka? Niezmienna. – Jesteśmy w dobrej dyspozycji od dłuższego czasu. Stwarzamy sytuacje bramkowe. Różnica musi być tylko taka, że te okazje, które będziemy mieli w Bydgoszczy, trzeba zamienić na bramki. Tego niestety nie uczyniliśmy w ostatnim spotkaniu z Ruchem Chorzów i dlatego przegraliśmy – wyjaśnia szkoleniowiec złocisto-krwistych.
Jak trener poukłada swój zespół wobec absencji dwóch podstawowych defensorów? Tego do końca wciąż nie wiemy. Wszystko wskazuje na to, że do obrony zostanie przesunięty Lukas Klemenz. – Ale też musimy uważać, żeby ta nasza defensywa jeszcze bardziej się nie rozsypała. Pamiętajmy, że Lukas oraz Kamil Sylwestrzak są zagrożeni pauzą za żółte kartki. Jeśli obejrzą kolejny kartonik w Bydgoszczy, w następnym meczu będzie mieli jeszcze gorszą sytuację – podkreśla Tarasiewicz.
On spotkanie z Zawiszą będzie musiał oglądać z trybun. To kara za usunięcie go z ławki rezerwowych w ostatnim meczu z Ruchem. – Na pewno nie jest to sytuacja sprzyjająca, bo uwagi przekazywane w pobliżu boiska zawsze są cenne dla drużyny. To będzie utrudnione w najbliższych dwóch spotkaniach. Będziemy musieli znaleźć jakiś środek, żeby te uwagi jednak dostarczać. Zwłaszcza w przypadku chęci dokonania zmian w trakcie meczu – mówi opiekun Korony.
Źródło: informacja przygotowana na podstawie Korona TV
Wasze komentarze
Raczej chęć nie złapania takowych ...
Wszyscy maja umowy do końca czerwca...
I wszystko w temacie
(wpisz adres weszlo)/2015/04/30/w-krakowie-oficjalny-zakaz-kibicowania-romie/