Mecz na szczycie! Emocji w Szeged na pewno nie zabraknie
Przed zawodnikami Vive Tauron Kielce ostatni mecz Ligi Mistrzów w tym roku. I będzie to niezwykle ciekawe starcie, bo na szczycie grupy D. Lider, czyli mistrzowie Polski, zagrają na wyjeździe z wiceliderem, Pick Seged.
Vive z kompletem siedmiu zwycięstw zajmuje pierwsze miejsce. Ale Węgrzy grają niewiele gorzej, bo przegrali tylko jeden mecz – i to właśnie z drużyną Tałanta Dujszebajewa w Hali Legionów. Na początku października kielczanie wygrali z Pick 37:32.
- To dowód na to, że zagramy z klasową drużyną – mówi lewy rozgrywający Vive, Piotr Chrapkowski. - Przed nami ciężkie zadanie, ale jak najbardziej do wykonania. Musimy od początku do końca prowadzić swoją grę. Idzie nam ostatnio nieźle. Po wynikach widać, że jesteśmy w dobrej formie. Oby to się utrzymało do końca zmagań w tym roku, czyli do 13 grudnia.
Bo de facto przed Vive już tylko dwa mecze do świąt Bożego Narodzenia. W sobotę zagrają z Węgrami, zaś za tydzień u siebie z Nielbą Wągrowiec.
Dużo trudniejsze wyzwanie czeka mistrzów Polski oczywiście w ten weekend. W drużynie z Szeged nie brakuje naprawdę znanych postaci.
- Pick gra bardzo dobrze w ataku. Świetnie piłkę potrafi rozegrać Dean Bombach, który znakomicie współpracuje zarówno z kołowym, jak i bocznymi rozgrywającymi. Będziemy musieli mocno się napracować, by go powstrzymać - dodaje Chrapkowski.
I na to liczymy. Mecz Vive w Szeged rozpocznie się o godzinie 16.30. Oczywiście z tego spotkania przeprowadzimy relację na żywo na www.cksport.pl