Mecz o barwy. Korona chce zapomnieć o Wiśle
Pomimo tego, że Korona jest już praktycznie pewna utrzymania, a nie „grożą” jej czołowe miejsca w tabeli, mecz z Jagiellonią Białystok będzie ważny dla podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego. Postarają się oni bowiem zmazać plamę z poprzedniej kolejki, kiedy to przegrali w Krakowie z Wisłą aż 0:3.
Białostoczanie nie notują ostatnio dobrej passy. Porażka z Legią Warszawa w takim samym stosunku jak „żółto-czerwonych” z „Białą Gwiazdą” była trzecią kolejną przegraną podopiecznych Tomasz Hajty. Ostatnie zwycięstwo piłkarze z północnego wschodu Polski odnieśli w 22. kolejce T-Mobile Ekstraklasy, kiedy to uporali się w Gdańsku z tamtejszą Lechią (3:2).
Pomóc w Kielcach swoim kolegom na pewno nie będą mogli Ugo Ukah i Alexis Norambuena. Ci zawodnicy muszą odcierpieć karę za kartki. Być może w ich miejsce do składu włączony zostanie Tomasz Porębski, który w ostatnim czasie leczył kontuzję i był szykowany na powrót do Ekstraklasy właśnie w meczu z Koroną.
Największe zagrożenie pod bramką Zbigniewa Małkowskiego siać może tercet Quintana-Kupisz-Frankowski. Polski skrzydłowy w takich słowach skomentował nadchodzący pojedynek na Arenie Kielc: - Legia udowodniła, że jest klasowym zespołem. Pokazała jak się wykorzystuje grę w przewadze. My od trzech meczów nie strzeliliśmy bramki i czas najwyższy, żebyśmy coś ukłuli.
Jaga, podobnie jak i Korona, raczej pogrzebała już swoją szansę na przepustkę do Europy, a o spadek do I ligi nie ma się co obawiać. Trener Leszek Ojrzyński wyraźnie jednak zaznacza, że jego piłkarze nie potraktują najbliższego spotkania jako tego z gatunku „o pietruszkę”: - To co było nie ma już znaczenia i dlatego nie liczy się nasz mecz z Wisłą czy inne spotkania, a teraz rozpoczynamy nowy rozdział. Będziemy oczywiście grać o zwycięstwo.
Do pełnych treningów wrócili już Paweł Golański i Tomasz Lisowski, którzy nie grali w meczu w Krakowie. Teraz jednak szkoleniowiec gospodarzy może mieć nieco większy problem niż ostatnio. Na ból zatok narzeka bowiem absolutnie kluczowy piłkarz dla kieleckiego zespołu – Maciej Korzym. - Choćby sam Pavol Stano kilkukrotnie w tym sezonie borykał się z kontuzjami. Mamy nadzieję, że Maciek zagra, a jeśli nie to wyjdzie ktoś inny. Tak czy inaczej musi nam przyświecać jeden cel – komentował Ojrzyński.
W ostatnim spotkaniu z „Jagą” „złocisto-krwiści” podzieli się z nią punktami. W meczu rozgrywanym przy bardzo niskiej temperaturze w Białymstoku nie padła żadna bramka. Tamta potyczka nie obyła się jednak bez kontrowersji, gdyż w jednej z ostatnich akcji Koronie należał się ewidentny rzut karny za zagranie ręką Alexisa Norambueny.
Mecz na Arenie Kielc poprowadzi arbiter międzynarodowy, pan Paweł Gil. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 17. Jagiellonia powalczy o przełamanie niekorzystnej passy meczów bez zwycięstwa, zaś kielczanie z pewnością będą chcieli wynagrodzić swoim kibicom wpadkę z Wisłą. Zapraszamy na portal CKsport.pl, gdzie przeprowadzimy tradycyjną relację Scyzorykiem wyryte!
fot. Oskar Patek
Wasze komentarze