Surgiel: Po Barcelonie można spodziewać się wszystkiego
Przed Industrią Kielce trzeci mecz w tegorocznej Lidze Mistrzów. – Z Barceloną wystarczy nam zwycięstwo jedną bramką. Potrzebujemy wygranej, a nie tworzenia show – powiedział przed spotkaniem z hiszpańskim gigantem Cezary Surgiel, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
W minionej serii gier wicemistrzowie Polski przegrali z HBC Nantes 20:23. Kilka dni później w meczu Orlen Superligi powetowali sobie tą porażkę pewnym triumfem nad Azotami Puławy 49:35. – Jest trochę lepiej, bo w sobotę fajnie sobie pograliśmy. Rzeczywiście może odbudowaliśmy się mentalnie dzięki temu. Natomiast teraz myślimy tylko i wyłącznie o spotkaniu z Barceloną – wskazał 22-latek.
Przed kielczanami pierwszy rywal z najwyższej światowej półki. O ile HC Zagrzeb i HBC Nantes to drużyny z drugiego szeregu handballowego świata, to Barcelona jest aktualnym obrońcą tytułu najlepszej drużyny w Europie. – Nie powiedziałbym tak. Zagrzeb pokazał, pokonując Aalborg, że potrafi grać świetnie. Trzeba ich szanować, za to co robią i nie można ich lekceważyć. Z Nantes przegraliśmy. Każdego rywala w związku z tym szanujemy. Teraz przed nami jest największe wyzwanie. Musimy się do tego dobrze przygotować – zaznaczył lewoskrzydłowy.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa są drużyną ze ścisłej europejskiej czołówki, a ostatnie pojedynki z wielkimi zespołami to utwierdzały. – Na pewno nie będzie trzeba szukać w nikim motywacji. Trener Tałant znajdzie sposób jak pokonać tego przeciwnika i jak z nimi wygrać – podkreślił.
Ekipę „Dumy Katalonii” tworzą gwiazdy światowej piłki ręcznej na czele z bramkarzami Gonzalo Perezem de Vargasem i Emilem Nielsenem. Bardzo prawdopodobna jest natomiast absencja Diki Mema, który jest jednym z głównych zagrożeń w ataku. – Po Barcelonie można spodziewać się wszystkiego. Pomimo tego, że nie będzie jednego z ich liderów, to posiadają ogromny potencjał do zastąpienia go. Zapewne będą starali się grać szybko. Ich pewnym punktem są też bramkarze, którzy odbijają wiele piłek i starają się wyprowadzać szybkie kontrataki. Skrzydłowi im w tym pomagają, ponieważ biegają szybko i są skuteczni. W obronie mocno stoją, także trzeba się przygotować bardzo mocno na to starcie – analizował.
Kluczowym aspektem rywalizacji może okazać się skuteczność w ataku. Wykorzystywanie swoich szans naprzeciw jednego z najlepszych bramkarskich duetów świata prawdopodobnie zadecyduje o losach rywalizacji w Hali Legionów. – Musimy się skupić na poprawie swojej skuteczności. Przed nami jest trening rzutowy, tak aby każdy zawodnik z każdej pozycji mógł popróbować. Będziemy próbować zwizualizować sobie sytuacje z trudnych pozycji. Przyłożymy się do tego, tak jakby był to już mecz – zakończył Cezary Surgiel.
Środowe spotkanie (24 września) rozpocznie się o godzinie 20.45.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga