Podgórski: Ostatnio pracuję nad mentalem. Chcę pokazać, że warto na mnie stawiać
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
Korona Kielce ma 30 punktów i zajmuje 16. miejsce w tabeli. Przed kielczanami mecz z Puszczą Niepołomice, która jest w gazie. Podkrakowska ekipa w pięciu ostatnich potyczkach zainkasowała 9 punktów, na co złożyły się między innymi zwycięstwa nad Cracovią oraz Lechem Poznań.
– Puszcza na pewno się rozwinęła i musimy ich szanować. Mają dobry moment. Czeka nas fajne spotkanie i mam nadzieję, że wyjdziemy z niego zwycięsko. Na pewno będziemy dobrze przygotowani. Spodziewamy się, że będziemy mieć większe posiadanie piłki. Z piłką sobie poradzimy, mamy tę jakość i postaramy się nią grać jak najlepiej. Puszcza dużo trafia po stałych fragmentach gry, dlatego koncentracja musi być na najwyższym poziomie. Trenerzy chcą nas przygotować do meczu jak najlepiej, ale trzeba to podeprzeć swoim DNA, zwłaszcza jak się gra pod presją. Do bezpiecznej strefy tracimy dwa punkty i ta determinacja, taktyka, będą bardzo ważne – wskazuje skrzydłowy kieleckiego klubu.
Biorąc pod uwagę położenie obu zespołów, jest będzie to kluczowy mecz w kontekście walki o ligowy byt. – To prawda, ale koncentrujemy się na nim tak samo, jak na pozostałych spotkaniach, które przed nami. Musimy przeanalizować, czym może nas zaskoczyć Puszcza i skupić się na swojej grze. Ostatnio pokazaliśmy, że potrafimy wziąć na siebie odpowiedzialność. To starcie będzie dużo ważyć, jednak jeśli podejdziemy do niego odważnie i z determinacją, to będzie dobrze – odpowiada Podgórski.
27-latek ostatnio jest w formie. Mocno przyłożył się do wygranych ze Stalą Mielec oraz Radomiakiem Radom i mocno go brakowało na boisku podczas starcia z Wartą Poznań. – Dziękuję za docenienie. Skupiam się na sobie, trochę się u mnie zmieniło. Pokazuję, że drużyna może na mnie liczyć. Robię swoje i zrobię wszystko, by Korona utrzymała się w ekstraklasie – podkreśla. Piłkarzowi w czerwcu kończy się kontrakt z kieleckim klubem i na ten moment nie wiadomo, czy zostanie w stolicy województwa świętokrzyskiego na dłużej. – To nie zależy tylko ode mnie – ucina.
Wracając do dobrej dyspozycji Podgórskiego, sam zainteresowany przyznaje, że zaczął mocno pracować nad "mentalem". – Długo się do tego zbierałem. Mam nadzieję, że to przyniesie pozytywny efekt, tak jak w ostatnim czasie. Nikt nie gra idealnie za każdym razem, zdarza się przeplatać lepsze mecze gorszymi, ja chcę się ustabilizować i pokazać, że warto na mnie stawiać – podkreśla Podgórski. Pomocnik przyznaje, że trochę się zmieniło wraz z meczem z Pogonią Szczecin, który był bardzo udany w jego wykonaniu. – Staram się patrzeć na pozytywne rzeczy, nie załamywać głowy po złych zagraniach, budować się prostymi podaniami, grać jak najlepszą piłkę.
Fot. Grzegorz Ksel