Zwycięstwo w cieniu dramatu. Sićko kontuzjowany
W 22. kolejce Orlen Superligi, Industria Kielce wygrała wyjazdowy mecz z Corotop Gwardią Opole 40:24. Najwięcej bramek dla kielczan, dziesięć, zdobył Alex Dujszebajew.
W porównaniu do ostatniego pojedynku z Paris Saint-Germain w składzie kielczan zabrakło Andreasa Wolffa. Poniedziałkowe starcie było drugim, w którym zabrakło nominalnego obrotowego.
Wynik spotkania w trzeciej minucie pojedynku otworzył Alex Dujszebajew. W kolejnych fragmentach pojedynku gra była wyrównana. W 12. minucie bez kontaktu z rywalem na parkiet upadł Szymon Sićko. Już w pierwszej chwili jasne było, że uraz kieleckiego szczypiornisty jest poważny. Dramaturgii dodał fakt, że znajdujący się blisko zawodnicy trzymali się za głowy. Sićko niemal od razu otrzymał wsparcie ze strony sztabu medycznego, zarówno kieleckiego klubu, jak również obecnych na miejscu medyków. 26-latek najpewniej nabawił się kontuzji kolana. W transmisji telewizyjnej komentatorzy sugerowali bliżej nieokreślony uraz rzepki. Ostatecznie Sićko opuścił parkiet w Opolu na noszach. Otrzymał on wsparcie tamtejszych kibiców oraz uczestników meczu. Piłkarz ręczny mistrzów Polski trafił do szpitala na dalsze badania.
Poważna kontuzja Szymona Sićko.
— Polsat Sport (@polsatsport) February 26, 2024
Lewy rozgrywający Industrii Kielce upadł na boisko bez kontaktu z przeciwnikiem w 12. minucie spotkania. 27-latek nie był w stanie opuścić placu gry o własnych siłach. pic.twitter.com/lSxgINoQcv
To kolejna kontuzja w kieleckich szeregach. Obecnie poza grą są obaj kołowi Artsem Karalek, a także Nicolas Tournat. Poza grą są też Tomasz Gębala oraz Hassan Kaddah. Ciągle zawieszony jest Benoit Kounkoud. Na ten moment Industria Kielce pozostaje bez lewych rozgrywających oraz obrotowych.
Po dłuższej przerwie zespoły wróciły do gry. Na pierwsze czterobramkowe prowadzenie „żółto-biało-niebiescy” wyszli w 14. minucie po skutecznym rzucie Dylana Nahi (8:4). Taki dystans utrzymywał się przez kolejne pięć minut. Na przerwę podopieczni Tałanta Dujszebajewa zeszli z dziewięciobramkową zaliczką (19:10).
Od początku drugiej części gry 20-krotni mistrzowie Polski utrzymywali wysoki dystans bramkowy nad podopiecznymi Bartosza Jureckiego. Już w 42. minucie były reprezentant Polski wykorzystał swój ostatni czas dla drużyny przy stanie 29:16 dla kielczan.
Dziesięć minut przed końcem pojedynku przewaga Industrii urosła do siedemnastu trafień (36:19). Czterdziestą bramkę dla „żółto-biało-niebieskich” zdobył Cezary Surgiel i ostatecznie w meczu w Stegu Arenie mistrzowie kraju triumfowali 40:24.
W najbliższy czwartek (29 lutego) kielczanie w 13. kolejce Ligi Mistrzów podejmą we własnej hali Kolstad. Początek tego spotkania o godzinie 18.45. Dwa dni później (2 marca) również w Hali Legionów o godzinie 16.00 zagrają z MMTS-em Kwidzyn.
Corotop Gwardia Opole – Industria Kielce
24:40 (10:19)
Gwardia: Ałaj, Malcher – Hryniewicz, Wojdan 2, Widomski 2, Sosna 5, Jendryca 4, Łangowski, Jankowski 3, Stempin, Milewski 3, Monczka 1, Wandzel 1, Zawadzki 1, Koc, Kawka 2.
Industria: Wałach, Mestrić – Olejniczak 2, Wiaderny, Sićko 1, A. Dujszebajew 10, Karacić 6, Moryto 8, D. Dujszebajew 3, Thrastarson 2, Surgiel 2, Paczkowski 5, Nahi 1.
MVP: Jakub Ałaj (Gwardia)
Fot. Anna Benicewicz-Miazga