Stracona szansa kieleckich bilardzistów
W 11. kolejce spotkań Polskiej Ligi Bilardowej Nosan Kielce startował jako wicelider tabeli ze stratą czterech punktów do prowadzącego zespołu z Tomaszowa Mazowieckiego. Niestety, szansa na zniwelowanie tej różnicy została przez kielczan zaprzepaszczona.
W niedzielę do Kielc przyjechał zespół DSB Zagłębie Baribal Lublin. Trener Nosanu, Marek Karlikowski zaproponował rozstawienie z Radkiem Babicą na 10 bili, Karolem Skowerskim na ,\"ósemce\", Bartoszem Rozwadowskim na \"dziewiątce\" oraz Michałem Turkowskim w 1/14. W drużynie gości niespodziewanie w składzie znalazł się szef klubu Bogusław Fortuński.
Dopasowanie zawodników nie było już zaskakujące. Fortuński zagrał z o wiele wyżej notowanym Babicą, w drugiej parze zmierzyli się koledzy z kadry Polski juniorów - Mieszko Fortuński kontra Rozwadowski, Michał Lichodziejewski trafił na Skowerskiego, a Marcel Fortuński pojedynkował się z Turkowskim.
Początek meczu to szybka i łatwa wygrana Babicy 10:1. Niestety, potem Turkowski - na własne życzenie - przegrał swój pojedynek. A to nie koniec pecha gospodarzy. Gorszy od przeciwnika okazał się też Rozwadowski. Remis Nosanowi uratował Skowerski - było 2:2.
W kolejnym pojedynku zmiana przeciwników - Turkowski zagrał z B. Fortuńskim w 8 bil, a Skawerski z M. Fortuńskim. Ta roszada była jednak korzystna dla kielczan. Nosan wygrał ten mecz pewnie 4:0.
Identyczne wyniki osiągnęła także drużyna lidera z Tomaszowa Mazowieckiego. Duet pierwszy pojedynek zremisował 2:2, drugi wygrał 4:0. Sytuacja po weekendzie w lidze się więc nie zmieniła, ale szansa na skuteczną walkę o mistrzostwo Polski znacznie się od Kielc oddaliła.
Źródło: Nosan Kielce