Powrót III ligi. Słodko-gorzki początek świętokrzyskich drużyn
W miniony weekend miała miejsce inauguracja rozgrywek III ligi. Patrząc na skład ligi w tym sezonie, możemy zauważyć spore zmiany. Niestety niezbyt korzystne dla naszego województwa, gdyż w porównaniu z poprzednim rokiem zmniejszyła się liczba zespołów reprezentujących nasze województwo.
Na tym poziomie nie zobaczymy już niestety drugiego zespołu Korony Kielce, któremu nie udało się utrzymać na tym szczeblu rozgrywkowym. Wraz z Koroną z ligą pożegnały się dwie inne ekipy z naszego województwa. Dwa szczeble niżej rozgrywki zacznie ŁKS Górnik Łagów, który wycofał się przed startem rundy wiosennej poprzedniego sezonu.
Z III ligą pożegnała się także Wisła Sandomierz, która poprzedni sezon skończyła na 16. miejscu w tabeli. Dalszy los zespołu z Sandomierza nie jest do końca jasny. Klub liczy na skompletowanie ambitnej kadry do rywalizacji na poziomie IV ligi oraz zaprasza chętnych zawodników do kontaktu. Udostępniona została także zrzutka na podstawowe sprawy, bez których niemożliwe jest rozgrywanie meczy ligowych, m.in. transport, opłaty sędziowskie, czy opiekę medyczną. Sympatycy zespołu liczą na pozytywne zakończenie całej sprawy, jednak jak na razie start w rozgrywkach stoi pod dużym znakiem zapytania.
Do III ligi, po wyśmienitym sezonie w Hummel IV lidze, awansował Star Starachowice. Klub ze Starachowic w poprzednim sezonie nie przegrał ani jednego spotkania i zaliczył tylko dwa remisy. Na inauguracje rozgrywek Star przystąpił jako gospodarz do rywalizacji z Podhalem Nowy Targ. Mecz jednak nie odbył się w Starachowicach z powodu remontu tamtejszego stadionu, a w Ożarowie. Powitania z nowym domowym obiektem zawodnicy nie będą wspominać miło, gdyż już w 17. minucie Podhale prowadziło 1:0. Za kolejne 17 minut przed szansą na wyrównanie rezultatu stanął Przemysław Śliwiński, jednak jego strzał z rzutu karnego obronił Jakub Osobiński, były bramkarz Korony Kielce. Star jednak nie poddał się i doprowadził do wyrównania rezultatu w 89. minucie za sprawą zmienników. Wyśmienitym zagraniem za linię obrony popisał się Szymon Hajduk. Adresatem podania był Piotr Mikos, który dograł piłkę wzdłuż bramki do Tomasza Palonka, a ten dopełnił formalności pakując futbolówkę do siatki.
Od szybko straconej bramki rozpoczął się także mecz innej świętokrzyskiej drużyny. Mowa tu o Czarnych Połaniec, którzy już w drugiej minucie meczu przegrywali z beniaminkiem rozgrywek, Świdniczanką Świdnik. Zespół z Połańca jednak szybko wziął się do roboty i już w 58. minucie na tablicy wyników widniał wynik 4:1. Hattrickiem popisał się Tomasz Mucha, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Korony 2 Kielce, a jedno trafienie dołożył Arleison Martínez. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 4:2.
Od porażki sezon rozpoczęli zawodnicy KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Rywalizowali oni na wyjeździe z Chełmianką Chełm. Po pierwszych 45 minutach zawodnicy KSZO przegrywali 2:1. W drugiej połowie kibice na stadionie w Chełmie nie zobaczyli więcej bramek i to gospodarze mogli cieszyć się z zainkasowania 3 punktów.
Fot. Maciej Urban