Dulnik bliski rezygnacji, Jabłoński ma wątpliwości. Próba wywarcia presji na miasto?
W najbliższy czwartek 1 czerwca dojdzie do posiedzenia Rady Nadzorczej Korony S.A.. Być może tego dnia rezygnację z funkcji przewodniczącego Rady złoży prezes Suzuki Motor Poland, Piotr Dulnik. – Najbardziej ubolewam nad brakiem jasnej strategii finansowania klubu przez jego właściciela, czyli miasto Kielce – powiedział dla Polskiego Radia Kielce. Podobne wątpliwości wyraził prezes Łukasz Jabłoński.
W rozmowie z Rafałem Szymczykiem Dulnik stwierdził, że ostatecznej decyzji nie podjął, ale wiele wskazuje, że tak się stanie. To oczywiście nie oznacza, że Suzuki Motor Poland przestanie sponsorować Koronę Kielce. Zgodnie z umową, współpraca na pewno będzie trwać co najmniej do końcu sezonu 2023/2024.
– Klarowne deklaracje są niezbędne do skonstruowania budżetu na nowy sezon. Bardzo zależy mi jednak na stworzeniu konkretnego, długofalowego planu współpracy, ale nie mam odzewu z drugiej strony (władz miasta - przyp. red.) – przyznał Dulnik (cały tekst Radia Kielce dostępny jest tutaj).
Głośno na temat klarownych zasad współpracy między klubem, a miastem mówi także prezes Korony, Łukasz Jabłoński. Podczas rozmowy w Radiu eM Kielce przyznał on, że nie chciałby podejmować się zarządzania klubem na tak dużym obciążeniu, jakie miało miejsce w ostatnich miesiącach, mając zapewne na myśli niepewność finansową, która ma bezpośrednie przełożenie na poziom sportowy klubu.
– Finalnie potrzebne będzie spotkanie z prezydentem i myślę, że z radnymi. Chciałbym doprowadzić do tego, że wejdziemy w sezon ze stuprocentową pewnością tego, co nas czeka. Te wszystkie dokapitalizowania nie spadały na właściciela jak grom z jasnego nieba. Budżetowaliśmy przed startem sezonu. Wiedziałem, co może wydarzyć się za kilka miesięcy. Być może za słabo to wybrzmiewało. Musimy podejmować decyzję przed startem rozgrywek, aby później wszystkiego nie wywracać do góry nogami albo zadłużać klubu, czy nie płacić w terminie – powiedział w rozmowie z Damianem Wysockim (całość tutaj).
---
W ten sposób klub próbuje wywrzeć presję na władzach miasta, by z góry ustalić zasady współpracy. Jest w tym słuszność, którą jednak należałoby rozszerzyć na inne drużyny, jak na przykład Barlinek Industria Kielce, czy Suzuki Korona Handball. Powrót do koncepcji promocji miasta poprzez sport i przyznawania pieniędzy w oparciu o wyliczenia to kompromis jak najbardziej potrzebny. Świadczy o tym choćby świetna frekwencja na trybunach będąca papierkiem lakmusowym potrzeb mieszkańców miasta i gminy.
Fot. Grzegorz Ksel